Donald Tusk otrzymał nagrodę Polonicus za promowanie Polski w Europie… Wydarzenie z gatunku humoru abstrakcyjnego. Nagrodę przyznała niemiecka organizacja udająca polonijny instytut, w istocie pan Wiesio, który ma chody i kontakty wspierane przez niemieckie fundusze.
O tym, jak niemieckie pieniądze promują Polskę, dowiadujemy się co chwila z napastliwych artykułów na temat polskiego antysemityzmu, rasizmu, faszyzmu, nacjonalizmu… i tym podobnych dyżurnych kłamstw. Ale Donek czuje się zaszczycony. Przez wiele lat zbierał niemieckie nagrody od szefowej Angeli, należy mu się coś polskiego w nazwie. Szykuje powrót do „District Warschau” i natrętnie o sobie przypomina. Powiedział przy tej okazji:
Nie pozwólcie lunatykom doprowadzić narodów do nieszczęścia.
Wygłupia się gość niemiłosiernie. Jego kolega z Brukseli Juncker, też wielki kpiarz, planuje odczyt o sławnym ekonomiście Marksie, na rocznicowej wystawie. Ujawnił przy okazji, że Putin jest jego przyjacielem.
Juncker jest formalnie chrześcijańskim demokratą, co brzmi jak kpina, ale takie są ideowe standardy eurobiurokratów. Niewykluczone, że w związku z mijającą kadencją kroi sobie posadę u Putina, na podobieństwo Schrödera. Przy jakiejś rurze albo jako wykładowca marksizmu na uniwersytecie Łomonosowa. Wracając do niejakiego Tuska, pewnie kombinuje nad wariantem B. W tle medialnych wygłupów toczy się bowiem wyścig z czasem, czy prędzej go spotka „cela+”, czy ochroni jakikolwiek immunitet.
Wątpliwe jest to, by jego była partia zdołała wygrać któreś wybory. Groteskowy Schetyna oświadczył, że nie ujawni programu Platformy, bo równałoby się to samobójstwu. Ciekawa zachęta dla wyborców, boki zrywać! Gdy nie uda się Tuskowi powrót nad Wisłę, kto wie, czy i on nie wyląduje na żołdzie Putina. Mógłby zastąpić Anodinę na jej prestiżowym stanowisku. Takie są żartobliwe prognozy nieodpowiedzialnego humorysty. Przepraszam, jeżeli nie wszystkich śmieszą. Mnie wygłupy Tusków, Junckerów też nie śmieszą…
Felieton Jana Pietrzaka ukazał się na łamach 18/2018 numeru tygodnika „Sieci”.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/393991-kpiny-i-wyglupy-gdy-nie-uda-sie-tuskowi-powrot-nad-wisle-kto-wie-czy-i-on-nie-wyladuje-na-zoldzie-putina