To paradoks, że partie polityczne organizują taki marsz swobodnie i bez żadnych przeszkód, a na jego sztandarach są hasła, że rzekomo żyjemy w państwie, gdzie prawo nie jest przestrzegane, a konstytucja jest łamana. Tymczasem fakty są takie, że mamy wolność wypowiedzi i zgromadzeń, z których opozycja szeroko korzysta, a konstytucja jest przestrzegana

—mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl Krzysztof Łapiński, sekretarz stanu w KPRP i rzecznik prezydenta Andrzeja Dudy.

CZYTAJ WIĘCEJ: TYLKO U NAS. Lubaczewski o kulisach rozmów z Fulopem: „Utrzymywaliśmy je w tajemnicy. Pomnik stanie w bardziej godnym miejscu”

wPolityce.pl: Jest porozumienie w sprawie Pomnika Katyńskiego w Jersey City. Czy ten sukces jest dzięki wspólnym działaniom Polonii i polskich władz?

Krzysztof Łapiński: Prezydent zapowiedział, że w trakcie najbliższej wizyty w Stanach Zjednoczonych złoży kwiaty pod Pomnikiem Katyńskim w Jersey City, tak jak to zrobił w 2016 roku. Wczoraj w oświadczeniu podziękował środowiskom polonijnym, naszym służbom konsularno-dyplomatycznym, które były zaangażowane w pozytywne rozwiązanie tej kwestii. Z informacji, które mamy wynika, że pomnik pozostanie praktycznie w tym samym miejscu. Polonia, konsul oraz twórca pomnika podkreślają, że nowe miejsce jest godne dla pomnika, który upamiętnia zbrodnię katyńską.

Czy prezydent podczas wizyty w USA będzie sygnalizował amerykańskim władzom, że tzw. ustawa 447 jest niekorzystna dla Polski?

To jest ustawa, która obowiązuje w Stanach Zjednoczonych. Nie jest to ustawa, która automatycznie obowiązuje w Polsce, czy która jest elementem prawa międzynarodowego, do którego wypełnienia Polska się zobowiązała. Natomiast trzeba pamiętać, że ta ustawa może być wykorzystywana jako element różnych działań dyplomatycznych i w tym sensie nie należy jej lekceważyć. Minister Jacek Czaputowicz w imieniu rządu odniósł się do uchwalonej tzw. Ustawy JUST.

Dzisiaj „Marsz Wolności” przeciwko łamaniu zasad państwa prawa przez PiS, a podejrzewam, że w domyśle także przez pana prezydenta. Jak Pan się do tego odnosi?

Polska jest krajem demokratycznym, wolnym i praworządnym, czego przykładem jest właśnie „Marsz Wolności”. Może się on odbywać w centrum Warszawy, a ludzie swobodnie mogą maszerować i demonstrować pod hasłami antyrządowymi lub które obecny obóz rządowy uważa za niezgodne z faktami. To paradoks, że partie polityczne organizują taki marsz swobodnie i bez żadnych przeszkód, a na jego sztandarach są hasła, że rzekomo żyjemy w państwie, gdzie prawo nie jest przestrzegane, a konstytucja jest łamana. Tymczasem fakty są takie, że mamy wolność wypowiedzi i zgromadzeń, z których opozycja szeroko korzysta, a konstytucja jest przestrzegana.

Trwa protest osób niepełnosprawnych w Sejmie, którzy domagają się 500 zł żywej gotówki. Prezydent uważa, że przygotowane przez rząd ustawa jest wystarczająca, czy może coś powinno się w tej sprawie jeszcze zrobić?

Prezydent uważa, że trzeba wspierać osoby niepełnosprawne, to zresztą wynika z zasady funkcjonowania solidarnego państwa, które powinno wspierać słabszych. i potrzebujących. Niestety przez wiele lat nie czyniło tego w sposób wystarczający i dziś te zaległości są duże i muszą być nadrabiane. Obecny rząd jest rządem który prowadzi bardzo prospołeczną politykę. Ustawa którą przegłosował parlament spełnia część z postulatów protestujących, natomiast sytuacja osób niepełnosprawnych zawsze będzie wymagała kolejnego wsparcia. Trzeba mieć jednak na uwadze kwestie finansów publicznych, więc to zadanie nie jest łatwe. Mam nadzieję, że dojdzie do kompromisu i osoby protestujące dojdą do takich rozwiązań z rządem, które obie strony zaakceptują.

CZYTAJ TAKŻE: Marsz Wolności opozycji rusza przez Warszawę. Seria przemówień ze sceny. Olbrychski: „To, co funduje nam PiS wygląda na PRL-bis”. RELACJA

Rozmawiał Adam Stankiewicz