Tygodnik „Polityka”, dziennik „Gazeta Wyborcza” i - to najlepsze - telewizja TVN dawno się tak nie wzruszyły jak tej wiosny. Wzruszył je los osób niepełnosprawnych i ich opiekunów. Do łez.
Sytuacja jest - nigdy dość powtarzania - więcej niż szczególna. Oto najbardziej prospołeczny rząd w historii niepodległej Polski atakowany jest z flanki socjalnej. A tuzy Polski oligarchicznej, Polski o sercu twardym jak skała, robią słodkie minki i „rozumieją” potrzeby osób niepełnosprawnych.
Potrzeby bezdyskusyjne, ale też w znacznej części już zaspokojone. Zarówno poprzez działania rządu, które widzimy, jak i inne programy społeczne, liczone w dziesiątkach miliardów złotych rocznie.
Rządowi nie pomagają posłowie, którzy najpierw mówią, a potem myślą. Ale przecież w żaden sposób nie reprezentują oni ani myślenia, ani - co dużo ważniejsze - praktyki Dobrej Zmiany. Budowanie tezy, że rząd ma gdzieś potrzeby grup wymagających wsparcia i opieki jest typowym dla naszej rzeczywistości odwracaniem wektorów. Jest konsekwentnym, cynicznym budowaniem WIELKIEGO KŁAMSTWA. To WIELKIE KŁAMSTWO nie miałoby żadnych szans gdyby nie przewaga medialna III RP, dziś, z racji odzyskanego poczucia bezpieczeństwa i pewności siebie przez kluczowych graczy - znów gigantyczna. Tylko ona umożliwia przebieranie się turboliberałów - jak to trafnie nazwał Michał Karnowski - w szatki wrażliwców. Nawet Leszek Balcerowicz się przebiera!
Rząd jest maksymalnie wychylony w kierunku osób protestujących w Sejmie. Zaproponował znaczącą podwyżkę świadczeń i pomoc rzeczową, odpowiednie ustawy przegłosował Sejm. Premier i politycy regularnie stawiają się na połajanki i „ochrzan” w świetle kamer turboliberalnych mediów. Ale to nic nie pomaga: ci ludzie chcą zrealizować 100 proc. swoich postulatów, a nawet więcej, bo przecież w pierwszych dniach domagali się właśnie pomocy rzeczowej, a nie „żywej gotówki”. A teraz tylko owa gotówka ich zadowala.
Ten pat może trwać długo, ale jednak nie będzie trwał bez końca. A parlament Rzeczypospolitej tak stale wyglądać nie może.
O jednym warto pamiętać: Polacy nie są tak głupi, jak sądzą liberalne media. Wiedzą, kto daje, a kto zabiera.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/393936-tuzy-polski-oligarchicznej-polski-o-sercu-twardym-jak-skala-robia-slodkie-minki-i-rozumieja-potrzeby-buduja-wielkie-klamstwo