Nie mogę brać odpowiedzialności za coś, na co nie mam wpływu - powiedział w piątek b. szef Nowoczesnej Ryszard Petru, odnosząc się do swojej byłej partii. Podkreślił, że woli działać jako poseł niezależny i planuje pozostać nim do wyborów samorządowych.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Ryszard Petru odchodzi z Nowoczesnej: To nie jest partia, którą zakładałem. Czynię to ze smutkiem i żalem. Nie będę zakładał nowej partii
CZYTAJ TAKŻE: TYLKO U NAS. Gasiuk-Pihowicz: „To smutne, że Ryszard nie potrafił pogodzić się z przegranymi wyborami w partii”
Petru - były lider i założyciel Nowoczesnej - poinformował w piątek, że opuszcza tę partię. W wieczornej rozmowie w TVN24 przyznał, że była to trudna decyzja.
Zapewne Nowoczesna taka, jak jest, jest Polsce potrzebna, ale jest zupełnie inna niż ta, którą tworzyłem
– mówił.
To nie jest ta idea ludzi przedsiębiorczych, jednoznacznych, nie bojących się iść pod prąd
— dodał.
Petru podkreślił, że pogodził się z przegraną w wewnętrznych wyborach w listopadzie ubiegłego roku, w których na przewodniczącą Nowoczesnej została wybrana Katarzyna Lubnauer.
Pół roku po przegranej to jest dosyć długi okres, jeździłem po Polsce, spotykałem się z mieszkańcami, występowałem czasami w Sejmie
— mówił.
Podjąłem decyzję, że jako osoba, która ma 46 lat, mamy poważne zagrożenie ze strony PiS-u, nie mogę stać biernie i wolę działać jako poseł niezależny
— powiedział.
Jak zaznaczył, wyborcy mieli do niego pretensje za wiele spraw, na które nie miał wpływu.
Wyborcy cały czas postrzegają mnie jako osobę, która jest w pełni odpowiedzialna za to, co robi Nowoczesna, za każde głosowanie, za każdą wypowiedź. I mówią: „dlaczego nie powiedziałeś im tego, tamtego?”
— mówił Petru.
Jak nie mam wpływu, to nie mogę brać odpowiedzialności
— zaznaczył.
Odchodzę, nie zakładam teraz żadnego nowego ugrupowania - taka możliwość będzie miała dopiero miejsce po wyborach samorządowych - a do wyborów samorządowych będę posłem niezależnym, który będzie pracował w parlamencie, a jednocześnie przygotowywał projekt na (czas) po wyborach samorządowych
— zapowiedział.
Pytany, czy w wyborach samorządowych będzie popierał kandydatów koalicji PO z Nowoczesną, Petru odparł, że zależy to od konkretnej kandydatury.
Taka jest deklaracja z mojej strony, czy z naszej strony - osób, które odchodziły - że będziemy popierać kandydatów, którzy mają sensowny program
— zapowiedział.
W środę z Nowoczesnej odeszły dwie związane z Petru posłanki: Joanna Schmidt i Joanna Scheuring-Wielgus.
Pierwsza tura wyborów samorządowych ma się odbyć jesienią, w jedną z trzech niedziel: 21 października, 28 października lub 4 listopada br. W wyborach wybierzemy wójtów, burmistrzów i prezydentów miast, a także rady gmin i powiatów oraz sejmiki województw.
CZYTAJ WIĘCEJ: „Taka była Nowoczesna, taka światowa… Baby go wykończyły. Koniec nieskończoności”. Internauci komentują odejście Petru z Nowoczesnej
ak/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/393928-petru-rozczarowany-rzeczywistoscia-nie-moge-brac-odpowiedzialnosci-za-cos-na-co-nie-mam-wplywu
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.