Ryszard Petru podjął decyzję jaką uznał za stosowną. Widocznie stwierdził, że ta formuła działania będzie dla niego najlepsza. Mam nadzieję, że będziemy dalej mogli ze sobą współpracować na pewnych płaszczyznach. Mamy przecież wspólne wartości i ideały
—mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl Barbara Dolniak, wicemarszałek Sejmu, poseł .Nowoczesnej.
wPolityce.pl: Założyciel .Nowoczesnej pożegnał się z partią. O odejściu Ryszarda Petru z partii mówiło się od dawna. Jak Pani patrzy na ostatnie wydarzenia?
Barbara Dolniak: Nie ulega wątpliwości, że .Nowoczesna zawdzięcza swój byt Ryszardowi Petru. Moja obecność w Sejmie, to również jego zasługa, bo to on zaprosił mnie do startu w wyborach z list z .Nowoczesnej. To prawie trzy lata wspólnego działania, wiele dni w Sejmie, gdzie spędziłam sporo czas mojego aktywnego życia. Zawsze to pozostanie gdzieś we mnie i zawsze będę wdzięczna Ryszardowi Petru za .Nowoczesną.
Odejście Petru kończy pewien etap w .Nowoczesnej?
Ryszard Petru podjął decyzję jaką uznał za stosowną. Widocznie stwierdził, że ta formuła działania będzie dla niego najlepsza. Mam nadzieję, że będziemy dalej mogli ze sobą współpracować na pewnych płaszczyznach. Mamy przecież wspólne wartości i ideały. Idziemy do przodu!
Odejścia Ryszarda Petru z .Nowoczesnej nie można jednak nazwać „aksamitnym rozstaniem”.
Rozstania zawsze niosą za sobą pewien element odmiennej oceny sytuacji, ale myślę, że jak opadną pierwsze emocje, to każdy z nas spojrzy na chłodno na tę sytuację i to pozwoli sobie wytłumaczyć pewne kwestie.
Zarówno Ryszard Petru, jak i Joanna Schmidt i Joanna Scheuring-Wielgus przekonują, że w .Nowoczesnej byli „sekowani”. Jak Pani odniesie się do tych zarzutów?
Jeżeli ktoś prezentuje stanowisko zgodne z programem .Nowoczesnej, to taka osoba znajdzie sobie u nas miejsce. Przyznam, że pewien etap zakończył się w momencie wyborów na przewodniczącego partii. Przegrana Ryszarda Petru pociągnęła za sobą dalsze konsekwencje, co zakończyło się jego odejściem z .Nowoczesnej.
Przegrana Petru z Katarzyną Lubnauer zaważyła o jego odejściu z partii?
Niewątpliwe wobec faktu, że to Ryszard Petru był założycielem .Nowoczesnej, że kierował nią podczas kampanii i przez ponad dwa lata w Sejmie, to zmiana na stanowisku przewodniczącego, niosła za sobą w konsekwencji rozstanie z partią
Z kolei obecna przewodnicząca .Nowoczesnej, stwierdziła, że w momencie powołania Planu Petru, jego autor wypisał się z partii.
Nie ulega wątpliwości, że przegrana w wyborach na przewodniczącego partii, kreowała przyszłe działania Ryszarda Petru. On był założycielem partii i przez kilka lat nią kierował, aby na koniec przegrać w demokratycznych wyborach.
Ryszard Petru dzisiaj na konferencji powiedział, że .Nowoczesna nie jest tą partią, którą zakładał. Podpisałaby się Pani pod tymi słowami?
Mamy program, który stworzyliśmy na samym początku i wciąż go udoskonalamy. Jesteśmy otwarci na drugiego człowieka i to nadal jest naszym mottem. Możemy się różnić, co do pomysłów na poszczególne działania. ale te założenia leżą u podstaw funkcjonowania .Nowoczesnej.
Rozmawiał Kamil Kwiatek
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/393859-nasz-wywiad-marszalek-dolniak-przegrane-wybory-w-n-uksztaltowaly-przyszle-decyzje-petru-dziekuje-mu-za-nowoczesna