NASZ WYWIAD. Wiceminister Zieleniecki: „Płażyński powinien skierować swoją ofertę do tych gdańszczan, którzy nie są zauważani przez obecne władze”

Kacper Płażyński powinien skierować swoją ofertę do tych gdańszczan, którzy potrzebują szczególnej pomocy, a nie są zauważani przez obecne władza miasta. Upatruje w tym jego szansy na skuteczną rywalizację w wyborach. Całe nasze środowisko w najbliższych miesiącach powinno wspierać Płażyńskiego

— mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl prof. Marcin Zieleniecki, wiceminister rodziny, pracy i polityki społecznej, naukowiec związany z Uniwersytetem Gdańskim.

wPolityce.pl: Panie ministrze, jest pan od lat związany z Gdańskiem, zna pan to miasto. Czego pańskim zdaniem potrzebują dziś gdańszczanie?

Prof. Marcin Zieleniecki: Najbliżej mi do dziedziny, którą zajmuję się na co dzień, czyli polityki społecznej. Wbrew obrazowi medialnemu Gdańsk nie jest miastem wyłącznie ludzi dobrze uposażonych, ma swoje problemy w tym obszarze. Problemy te nie są skutecznie rozwiązywane.

To wina władz miasta?

Powiem tak: uważam, że prezydent tak dużego i stosunkowo bogatego miasta, jakim jest Gdańsk, powinien prowadzić aktywniejszą politykę społeczną.

A więc?

Podam przykład. Kilka miesięcy temu brałem udział w skromnej uroczystości związanej z programem Maluch Plus. Przyznawaliśmy włodarzom jednostek samorządu terytorialnego z województwa pomorskiego promesy dofinansowania nowotworzonych lub istniejących placówek, których celem jest opieka nad dziećmi do 3 roku życia. Zgłosiła się duża liczba samorządów – Gdynia, Sopot, wiele innych miast. Nie było wśród nich Gdańska.

Wie pan dlaczego Gdańsk nie chciał wziąć udział w programie?

Zastanawiałem się nad przyczynami. Czy jest tak dobrze w gdańskich żłobkach, że miasto nie potrzebuje dodatkowych pieniędzy? Z tego co wiem od mieszkańców Gdańska, to jednak nie, wcale nie jest kolorowo. Tym bardziej nie rozumiem, dlaczego miasto zrezygnowało z możliwości rządowej pomocy. Ale to niestety tylko jeden z dowodów na to, że Gdańsk nie prowadzi aktywnej polityki społecznej.

Był pan wymieniany jako jeden z potencjalnych kandydatów Zjednoczonej Prawicy na prezydenta Gdańska. Ostatecznie został nim Kacper Płażyński. Czy tematyka społeczna powinna dominować w jego kampanii?

Właśnie w tej sferze upatrywałbym szans Kacpra Płażyńskiego. Powinien on skierować swoją ofertę do tych gdańszczan, którzy potrzebują szczególnego wsparcia a nie są zauważani przez obecne władze miasta. To grupa bardziej liczna, niż wielu z nas sądzi.

Będzie pan wspierał Kacpra Płażyńskiego? Ma szansę na zwycięstwo w tak trudnym dla prawicy mieście jak Gdańsk?

Ma duże szanse i może liczyć na pomoc całego naszego środowiska, które w najbliższych miesiącach powinno mocno wspierać Płażyńskiego. Ja sam, na tyle na ile pozwalają mi na to moje obowiązki w ministerstwie, będę to oczywiście robił, co oferowałem w rozmowach z naszym kandydatem.

Rozmawiał Piotr Filipczyk