W życiu zawodowym „Nikosia” oraz w tej książce znajdziemy mechanizm przypominający „Amber Gold”. W tym znaczeniu mamy do czynienia z rodzajem kontynuacji praktyk - obrotny „słup” ściągający na siebie uwagę całej opinii publicznej, spowity ignorancją, współpracą lub nawet opieką służb specjalnych. A wszystko co najważniejsze nie dzieje się na scenie, czyli wokół głównego aktora, a głęboko poza nią. Jest to mechanizm gwarantujący bezpieczeństwo głównym rozgrywającym
— mówi Tadeusz Batyr, autor książki „Spowiedź Nikosia zza grobu. Pierwsza biografia Nikodema Skotarczaka, ojca chrzestnego trójmiejskiej mafii” w rozmowie z portalem wPolityce.pl.
wPolityce.pl: Dwadzieścia lat temu słynny trójmiejski gangster Nikodem Skotarczak ps. „Nikoś” został zastrzelony przez nieznanych sprawców. Zabójcy musieli dobrze znać rozkład lokalu. Kto go zdradził? Kto odpowiada za jego śmierć? Kto na niej zyskał? Dlaczego Wojciechowi Kurowskiemu, współwłaścicielowi firmy ubezpieczeniowej „Hestia” udało się przeżyć zamach?
Tadeusz Batyr, autor książki „Spowiedź Nikosia zza grobu”: To są niestety pytania na które nie udało się odpowiedzieć nawet prokuratorom. Historia śmierci Nikodema Skotarczaka nadal pozostaje tajemnicą - wciąż funkcjonuje co najmniej kilka hipotez. Wśród nich ta o zabójstwie Nikosia na zlecenie mafii pruszkowskiej, łódzkiej ośmiornicy, czy śmierci z ręki jego bliskiego współpracownika z ostatnich lat działalności - Daniela Zacharzewskiego „Zachara”. Mimo, że książka nie odpowiada definitywnie na pytanie kto zabił „Nikosia” - jest za wcześnie, a materiały wciąż są utajnione, to jest w niej pewien nowy trop…
Dlaczego ze Skotarczaka zrobiono króla złodziei samochodów? Przecież było wiele innych polskich gangów zajmujących się tym procederem.
I to jest całe clou sprawy - „zrobiono z niego”, to prawda. W „Nikosiu” zamknięto całą opowieść o przestępczości zorganizowanej z lat 80. Był doskonałym kandydatem - bardzo lubił siebie, media i zbytek, był kontaktowy, akceptowalny do ludzi, żądny popularności. Świetny kandydat na gangsterską gwiazdę, rzecznika prasowego związków przestępczych. Stąd właśnie był bardzo wygodny dla całego świata przestępczego lat 80., pozostającego w żywych kontaktach ze światem bezpieki i służb. Zamknął w sobie tą opowieść, a potem zginął. Właśnie po to, aby inni, nieznani gangsterzy, mogli dalej robić swoje interesy. Ale już w III Rzeczpospolitej…
Proboszcz parafii w Jelitkowie nie zgodził się uczestniczyć w pogrzebie gangstera. Na katolicki pogrzeb „Nikosia” zgodził się abp Tadeusz Gocłowski. Co mogło o tym zdecydować? Czy ma to związek z aferą „Stella Maris”?
Wątek pogrzebu, w nowej odsłonie, jest poruszony w książce. Wraz z moim wywiadem z księdzem, który „Nikosia” chował. Podobnie ze Stella Maris, której aktorzy przenikali się z gangami samochodowymi. Stella Maris to jednak materiał na oddzielną książkę.
„Nikoś” zaczynał w latach 70. od stania na bramkach gdyńskich lokali, aby później stać się ojcem chrzestnym polskiej mafii. Czy to możliwe bez wsparcia służb specjalnych? Czy współpracował z SB, a później z jej następcą, UOP?
„Ojciec chrzestny polskiej mafii” to tytuł zdecydowanie na wyrost. Książka „Spowiedź Nikosia zza grobu” demaskuje ten mit i pokazuje jak daleko było „Nikosiowi” do tego miana. Nie ma natomiast żadnych dowodów współpracy Nikosia z SB, czy nawet z Milicją. Chodź po wielu latach badań stawiam tezę, że współpracował w II połowie lat 70. z Wydziałem Przestępstw Gospodarczych MO. Jest też jedna relacja mówiąca o tym, że współpracował z UOP.
Czy słynne ucieczki „Nikosia” z więzienia i z policyjnych konwojów były policyjnymi ustawkami czy był tylko wynikiem jego sprytu?
Był osobą bardzo sprytną, zuchwałą i skuteczną. Jestem niemal przekonany, że za jego słynnymi ucieczkami z lat 90. stoi nieznana dziś moc, którą odkryć mogą dopiero archiwa UOP.
Nikodem Skotarczak sponsorował klub piłkarski Lechia Gdańsk. Czy finansował również polityków?
Przepływy finansów i uprzejmości między trójmiejskimi elitami lat 80. opisano w tej książce. To prawda, że spotykali się na Lechii, w której Nikoś pełnił „społeczne” funkcje. Ciężko jednoznacznie ocenić czy finansował polityków, natomiast z pewnością można powiedzieć, że „układ gdański” w zakresie strategii, finansowo - nomenklaturowych środowisk i przepływu dóbr tworzył się właśnie w II połowie lat 80.
Przy okazji afery śledczej ds. Amber Gold wyszły na jaw różne powiązania trójmiejskie. Padło porównanie do Sycylii. Czy źródeł Amber Gold można szukać wśród osób, które działały z „Nikosiem”?
W życiu zawodowym „Nikosia” oraz w tej książce znajdziemy mechanizm przypominający „Amber Gold”. W tym znaczeniu mamy do czynienia z rodzajem kontynuacji praktyk - obrotny „słup” ściągający na siebie uwagę całej opinii publicznej, spowity ignorancją, współpracą lub nawet opieką służb specjalnych. A wszystko co najważniejsze nie dzieje się na scenie, czyli wokół głównego aktora, a głęboko poza nią. Jest to mechanizm gwarantujący bezpieczeństwo głównym rozgrywającym. Te mechanizmy doskonale zostały opisane w tekście historyka Karola Nawrockiego opublikowanym w wydanej przez IPN książce „Brudne Wspólnoty” (red. K. Nawrocki, D. Wicenty, Warszawa 2018).
W tym zakresie Amber Gold jest wyższym stadium rozwoju afery samochodowej z lat 80. i 90. Obie afery mają jeszcze co najmniej jeden punkt wspólny - postać drugiego planu, która - jak udowadniam w książce - była blisko Nikosia, potem - jak donosiły media - była blisko także Marcina P…. Nigdy natomiast w obliczu obu afer nie znalazła się w świetle fleszy. Mistrz drugiego planu.
Co robią dziś koledzy i współpracownicy „Nikosia”?
Nikoś był bardzo towarzyską osobą - miał wielu kolegów. Zasadnicza część z nich dawno nie żyje, wielu zginęło tragicznie. Część natomiast zrobiła duże finansowe kariery w latach 90. - byli hurtowymi ubezpieczycielami, właścicielami salonów samochodowych, kantorów, dyskotek. Czy „gwiazdami” świata przestępczego szalonych lat 90. Inni natomiast wciąż korzystają z błogiego spokoju jaki zapewnił im „Nikoś”, biorąc na siebie wszystkie publiczne konsekwencje gangsterki lat 80. i 90.
Rozmawiał Tomasz Plaskota
-
Zapraszamy do lektury najnowszego numeru tygodnika „Sieci”!
Kup nasze pismo w kiosku lub skorzystaj z bardzo wygodnej formy e - wydania dostępnej na: http://www.wsieci.pl/prenumerata.html.
Zapraszamy też do subskrypcji tygodnika w Sieci Przyjaciół – www.siecprzyjaciol.pl i oglądania ciekawych audycji telewizji internetowej www.wPolsce.pl.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/393661-nasz-wywiad-dzialalnosc-gangsterska-nikosia-z-amber-gold-laczy-ten-sam-mechanizm-i-osoba-ktora-byla-blisko-marcina-p