Szef rządu w swoim przemówieniu nawiązał również do zakupu przez ministerstwo kultury kolekcji Książąt Czartoryskich.
Podziękujmy wicepremierowi Piotrowi Glińskiemu za to, co zrobił, teraz kolekcja Książąt Czartoryskich stanowi własność państwa polskiego
—mówił w Sejmie premier Mateusz Morawiecki w debacie nad wnioskiem o odwołanie ministra kultury.
Dzisiaj nikt nie odbierze Polakom tej własności
—dodał.
We wtorek późnym wieczorem w Sejmie odbyła się debata nad wnioskiem klubu PSL-UED o wotum nieufności wobec ministra kultury i dziedzictwa narodowego Piotra Glińskiego. W debacie głos zabrał szef rządu.
Morawiecki odniósł się do kwestii odkupienia przez budżet państwa kolekcji Książąt Czartoryskich, która to kwestia m.in. została wskazana we wniosku o odwołanie ministra Glińskiego.
W tej kolekcji znajduje się 250 tys. ksiąg, dokumentów, różnego rodzaju rękopisów; 86 tys. różnego rodzaju dzieł sztuki. znajdują się tam dzieła Rembrandta, rysunki Renoira, Matejki i oczywiście słynna +Dama z gronostajem+, czasem nazywa na +Damą z łasiczką+. Nie wiem, czy opozycja wie, że w zeszłym roku jesienią sprzedany został inny obraz Leonarda da Vinci +Salvator mundi+, +Zbawiciel świata+ w Nowym Jorku za 450 mln dolarów. Jeden obraz, dużo mniej znany, dużo mniej podziwiany niż +Dama z łasiczką+”
—zauważył szef rządu.
Jak mówił, jego rząd „za ułamek wartości” okupił nie tylko ten obraz.
Teraz mówicie: +no jak mogły te pieniądze wyjechać z kraju, to znaczy dziwicie się teraz, a wcześniej stawialiście w wątpliwość to, że ta kolekcja nigdy z Polski nie mogła wyjechać. Dzisiaj są takie czasy, za 10, 20 lat będą inne czasy. Przecież prze te 200 lat ta kolekcja przechodziła różne losy. Podziękujmy panu premierowi Glińskiemu za to co zrobił, teraz ta kolekcja stanowi własność państwa polskiego
—podkreślił.
Wie pan co, panie pośle Mieszkowski, zgadzam się z panem - Fundacja Książąt Czartoryskich powinna oddać (kolekcję) za złotówkę. W tym akurat jednym punkcie bardzo się z panem zgadzam, ale jakoś tak się działo, że nie chcieli tego oddać za złotówkę, stosowali rożnego rodzaju wybiegi i trzeba było to zrobić
—powiedział szef rządu zwracając się do posła Nowoczesnej.
250 tys. rękopisów, 86 tys. dzieł sztuki - własność państwa polskiego, własność społeczeństwa polskiego i dzisiaj nikt nie odbierze Polakom tej własności, którą myśmy im dali
—podkreślił premier.
CZYTAJ TAKŻE: Ostra dyskusja i upór opozycji. Przedstawiciele klubów zadeklarowali, że poprą wniosek o odwołanie Glińskiego
kk/PAP/Twitter
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Szef rządu w swoim przemówieniu nawiązał również do zakupu przez ministerstwo kultury kolekcji Książąt Czartoryskich.
Podziękujmy wicepremierowi Piotrowi Glińskiemu za to, co zrobił, teraz kolekcja Książąt Czartoryskich stanowi własność państwa polskiego
—mówił w Sejmie premier Mateusz Morawiecki w debacie nad wnioskiem o odwołanie ministra kultury.
Dzisiaj nikt nie odbierze Polakom tej własności
—dodał.
We wtorek późnym wieczorem w Sejmie odbyła się debata nad wnioskiem klubu PSL-UED o wotum nieufności wobec ministra kultury i dziedzictwa narodowego Piotra Glińskiego. W debacie głos zabrał szef rządu.
Morawiecki odniósł się do kwestii odkupienia przez budżet państwa kolekcji Książąt Czartoryskich, która to kwestia m.in. została wskazana we wniosku o odwołanie ministra Glińskiego.
W tej kolekcji znajduje się 250 tys. ksiąg, dokumentów, różnego rodzaju rękopisów; 86 tys. różnego rodzaju dzieł sztuki. znajdują się tam dzieła Rembrandta, rysunki Renoira, Matejki i oczywiście słynna +Dama z gronostajem+, czasem nazywa na +Damą z łasiczką+. Nie wiem, czy opozycja wie, że w zeszłym roku jesienią sprzedany został inny obraz Leonarda da Vinci +Salvator mundi+, +Zbawiciel świata+ w Nowym Jorku za 450 mln dolarów. Jeden obraz, dużo mniej znany, dużo mniej podziwiany niż +Dama z łasiczką+”
—zauważył szef rządu.
Jak mówił, jego rząd „za ułamek wartości” okupił nie tylko ten obraz.
Teraz mówicie: +no jak mogły te pieniądze wyjechać z kraju, to znaczy dziwicie się teraz, a wcześniej stawialiście w wątpliwość to, że ta kolekcja nigdy z Polski nie mogła wyjechać. Dzisiaj są takie czasy, za 10, 20 lat będą inne czasy. Przecież prze te 200 lat ta kolekcja przechodziła różne losy. Podziękujmy panu premierowi Glińskiemu za to co zrobił, teraz ta kolekcja stanowi własność państwa polskiego
—podkreślił.
Wie pan co, panie pośle Mieszkowski, zgadzam się z panem - Fundacja Książąt Czartoryskich powinna oddać (kolekcję) za złotówkę. W tym akurat jednym punkcie bardzo się z panem zgadzam, ale jakoś tak się działo, że nie chcieli tego oddać za złotówkę, stosowali rożnego rodzaju wybiegi i trzeba było to zrobić
—powiedział szef rządu zwracając się do posła Nowoczesnej.
250 tys. rękopisów, 86 tys. dzieł sztuki - własność państwa polskiego, własność społeczeństwa polskiego i dzisiaj nikt nie odbierze Polakom tej własności, którą myśmy im dali
—podkreślił premier.
CZYTAJ TAKŻE: Ostra dyskusja i upór opozycji. Przedstawiciele klubów zadeklarowali, że poprą wniosek o odwołanie Glińskiego
kk/PAP/Twitter
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/393434-w-sejmie-dyskusja-o-odwolaniu-ministra-kultury-premier-morawiecki-do-opozycji-likwidowaliscie-polska-kulture-glinski-ja-odbudowuje-wideo?strona=2