Powstało nowe koło Komitetu Obrony Demokracji. Nosi ono nazwę „Konferencja Ambasadorów RP”. Powołało je 29 byłych polskich dyplomatów.
Jestem przekonany, że Mateusz Kijowski z entuzjazmem włączy nowe koło do struktur organizacji, której ciągle czuje się szefem, a nie tylko twórcą, choć formalnie przewodniczącym KOD jest niejaki Krzysztof Łoziński, polityczny patron Kijowskiego. KOD przyjmie ich na swoje łono, gdyż cele „Konferencji Ambasadorów” są tożsame ambicjami Stowarzyszenia Kijowsko-Łozińskiego. Analiza polityki zagranicznej, wskazywanie pojawiających się zagrożeń dla Polski i sporządzanie zaleceń. Byli ambasadorzy – podobnie jak KOD – chcą dotrzeć do szerokiej opinii publicznej. Najważniejsze, że czują się wspólnotą. Nie tyle ze społeczeństwem, ile ze sobą. Czują się związani pracą i doświadczeniem dyplomatycznym. Oraz tym, że kształtowali pozycję Polski jako nowoczesnego państwa Europy.
No, całkiem jak KOD podczas swoich demonstracji, wieców, marszów, przejazdów samochodami, rowerami, przejść pieszych i podziemnych. KOD-owcom zawsze chodziło o nowoczesną Polskę na miarę Europy.
Również inne programowe założenia „Konferencji” brzmią znajomo. Jakbym słyszał ulubionych liderów KOD przemawiających podczas wiecu, który rozpalają patriotycznym żarem serca. – „Polska w oczach partnerów staje się państwem, które nie gwarantuje stabilności prawa, a w miejsce zachodniej wspólnoty wartości wprowadza atmosferę etnicznej nienawiści i ksenofobię”.
Jakie wspaniałe nazwiska znajdujemy wśród założycieli „Konferencji Ambasadorów RP”. Dla mnie osobiście jedną z gwiazd pierwszej wielkości jest Ryszard Schnepf, były ambasador Polski w Waszyngtonie. Już w Stanach zapowiadał się na KOD-owca rozsyłając do wielu uczelni amerykańskich pismo, w którym jako człowiek miłujący swój kraj i troszczący się o niego pisał, że w Polsce „właśnie narodziła się nowa dyktatura, pachnąca narodowym socjalizmem”.
Ryszard Schnepf ma też piękny rodowód. Jest klasycznym dzieckiem resortowym.Jego ojciec Maksymilian Sznepf był żołnierzem wojskowej bezpieki, matka Alicja – funkcjonariuszem Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego, która zwalczała niepodległościowe podziemie. Jego bliski krewny Oswald Sznepf jako sędzia wojskowy wydał kilkanaście wyroków śmierci na Żołnierzy Wyklętych. Alicja Schnepf straciła rentę specjalną za walkę z Żołnierzami Wyklętymi dopiero w latach 90. Wreszcie polityka zagraniczna dostała się pod dobre skrzydła opiekuńcze.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/393427-polityka-zagraniczna-znowu-w-dobrych-rekach-z-czystej-zyczliwosci
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.