Włodarze miasta nie kontaktowali się ze mną w tej sprawie, ale jeżeli jest to prawda, to jestem przeciwny tej decyzji. Miejsce to dostaliśmy 30 lat temu od władz miasta Jersey City i są na to dokumenty prawne

– przekonuje autor Pomnika Katyńskiego, Andrzej Pityński w rozmowie z „Super Expressem”.

CZYTAJ WIĘCEJ: TYLKO U NAS. Prof. Modelska-Creech (Georgetown University): „Stoimy murem za marszałkiem Senatu Stanisławem Karczewskim”

Pityński twierdzi, że jego dzieło w żaden sposób nie straszy matek z dziećmi, jak próbują przekonywać zwolennicy polityki Fulopa.

Ten monument swoim przesłaniem wpisuje się w pomniki Holokaustu, których stoją setki na całym świecie

– powiedział.

Nikt się ich nie boi, choć mówią prawdę o tych tragicznych czasach zabijania

– dodał.

CZYTAJ WIĘCEJ: TYLKO U NAS. Minister Czaputowicz: Podejmujemy działania, które mają wstrzymać przeniesienie Pomnika Katyńskiego

Odniósł się również do kwestii ewentualnej interwencji polskich władz.

Pomnik obroni się sam, jak nie teraz, to w przyszłości. Prawda, którą niesie, jest nieśmiertelna. Jestem panu prezydentowi Andrzejowi Dudzie i rządowi RP wdzięczny za troskę o los pomnika katyńskiego

– stwierdził Andrzej Pityński.

mly/usa.se.pl