Pamiętajmy, że w Polsce też są pomniki upamiętniające amerykańską historię i nikt sobie nie wyobraża, by zostały w jakikolwiek sposób przenoszone
— powiedział Krzysztof Łapiński w rozmowie z wPolityce.pl.
wPolityce.pl: Czy Pan prezydent planuje w najbliższym czasie zająć się problemem działań i słów burmistrza Jersey City?
Krzysztof Łapiński, rzecznik prezydenta: Kancelaria Prezydenta jest w stałym kontakcie z naszymi placówkami dyplomatycznymi w Waszyngtonie i Nowym Jorku od momentu pojawienia się pierwszych sygnałów w tej sprawie. Nasza dyplomacja na pewno będzie miała tutaj wsparcie. Trzeba zrobić wszystko co jest możliwe, by ten pomnik pozostał na swoim miejscu.
Para Prezydencka osobiście odwiedziła pomnik podczas wizyty w 2016 roku, a jego twórca - Andrzej Pityński został w dniu 11 listopada 2017 roku odznaczony przez Prezydenta Andrzeja Dudę Orderem Orła Białego - najwyższym polskim odznaczeniem państwowym.
Pomnik Katyński - w opinii Prezydenta RP - jest ważnym świadectwem hołdu i pamięci o ofiarach ludobójstwa. Szacunek dla bohaterów jest wartością, która łączy Polskę i Stany Zjednoczone.
To pomnik ważny dla Polski, dla amerykańskiej Polonii, dla wszystkich Polaków. W Stanach Zjednoczonych bardzo poważnie traktowane są wszystkie formy upamiętnienia bohaterów narodowych. Pamiętajmy, że w Polsce też są pomniki upamiętniające amerykańską historię i nikt sobie nie wyobraża, by zostały w jakikolwiek sposób przenoszone. Traktowane są z należytą czcią i tego samego oczekujemy od strony amerykańskiej. Problem polega na tym, że w kwestii tego pomnika decyzję podejmuje miejscowa władza samorządowa.
Co może zrobić strona polska, by ten problem rozwiązać?
Należy sprawdzić, jakie są możliwości podjęcia kroków prawnych, by tę decyzję zablokować. Musimy wspierać Polonię w protestach przeciwko działaniom pana Fulopa. Należy uruchomić całą akcję medialno-propagandowo-lobbingową. Burmistrz Jersey City musi sobie zdać sprawę, że może go to drogo kosztować politycznie. To jest czas na zaangażowanie dla Polonii i naszych placówek dyplomatycznych.
Dlaczego nie angażują się od pierwszego dnia?
Angażują się. Ten proces wymaga jednak natężenia. Wszystkie instytucje, które w jakikolwiek sposób zajmują się takimi tematami, powinny zintensyfikować swoje działania. Pamiętajmy też, że sytuacja jest o tyle trudna, że w grę wchodzą duże interesy deweloperskie, które oznaczają duże pieniądze. Jest też kwestia osobistych ambicji burmistrza. Nie należy zapominać, że decyzję podejmuje samorząd, nie władza państwowa, z którą można bezpośrednio rozmawiać. Burmistrz musi mieć świadomość, że będzie z tego rozliczony przez wyborców.
Fulop to Demokrata. Może w tę stronę należy się zwrócić?
Należy rozmawiać z innymi politykami Partii Demokratycznej, by nakłaniali swojego kolegę do zmiany tej decyzji. Sami Amerykanie powinni mieć świadomość, że ten pomnik to dla nas bardzo ważny symbol.
Czy sprawa skargi nadzwyczajnej będzie problemem w drodze po kompromis z Komisją Europejską?
Instytucja skargi nadzwyczajnej już istnieje w polskim prawie. Została zgłoszona ustawa, która doprecyzowuje pewne kwestie, ale wszystko co najważniejsze w tej instytucji pozostało. To nadzwyczajny środek, który został wprowadzony prezydencką ustawą i pozostaje w polskim prawie. Zostanie jedynie doprecyzowany czy uszczegółowiony.
Rozmawiał Tomasz Karpowicz.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/393080-nasz-wywiad-krzysztof-lapinski-burmistrz-fulop-musi-sobie-zdac-sprawe-ze-moze-go-to-drogo-kosztowac-politycznie