Burmistrz Jersey City daje się pewnie wykorzystywać w roli pożytecznego idioty, zapewne dla interesu biznesowego. A stwierdzenie, że ustawa o IPN jest czemukolwiek winna, to postawienie sprawy na głowie
— mówił w „Woronicza 17” (TVP Info) poseł Marcin Horała.
Politycy goszczący w programie komentowali sprawę Pomnika Katyńskiego.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Co za bezczelność! Na nic protesty, burmistrz Jersey City w obcesowy sposób potwierdził, że Pomnik Katyński zostanie przeniesiony
CZYTAJ TAKŻE: Polonia zapowiada demonstrację w obronie Pomnika Katyńskiego. „Czas zacząć się liczyć z naszym zdaniem”
Prezydent był tam [w Jersey City – red.] w 2016 roku, nadał order Orła Białego twórcy tego pomnika. To symbol oczywisty, dla nas dla Polaków, ale wydaje się, że powinni to wiedzieć wszyscy inni w wymiarze uniwersalnym. Zbrodnia katyńska to coś więcej niż zbrodnia na Polakach, to ludobójstwo
— podkreślił Paweł Soloch, szef BBN.
Jego zdaniem w pierwszym rzędzie powinno udzielić się wsparcia Polonii, ale także rozważyć wszelkie środki prawne, a być może i akcji politycznej.
To jest jednak sprawa, która dotyka rzeczy podstawowych dla nas
— dodał.
Prezydent będzie w USA w połowie w maja. To będzie temat, który na pewno będzie poruszony
— powiedział Soloch.
Zgoda ponad podziałami w niektórych sprawach jednak jest możliwa.
Nie ma żadnego sporu w tej kwestii, ten pomnik powinien zostać. Próba usunięcia tego pomnika jest skandaliczna. Placówki dyplomatyczne muszą dołożyć wszelkich starań
— mówił Marcin Kierwiński z PO.
Zbrodnia Katyńska to było ludobójstwo. Mamy obowiązek upominać się o to, gdy miejsca upamiętnienia tej zbrodni są niszczone
— dodał.
Poseł PiS Marcin Horała podkreślił, że państwo używa wszelkich możliwych narzędzi, by reagować na tę sytuację, ale zwrócił uwagę na pewien problem – partnerem dla państwa polskiego są władze USA i ciężko wpływać na samorząd.
Będziemy używać wszelkich dostępnych środków, ale nie zapomnijmy, że to jest władza samorządowa w New Jersey i tamtejsza administracja rządowa ma mniej więcej taki wpływ na nią jak nasz rząd na to co robi Paweł Adamowicz, czy Hanna Gronkiewicz
— mówił.
Niewątpliwie najważniejszym czynnikiem tutaj jest Polonia amerykańska, bo to przecież amerykańscy wyborcy
— dodał.
Gdy temat zszedł na kwestię nowelizacji ustawy o IPN i jej skutków, Marcin Horała podkreślał, że złe opinie o Polsce istniały przecież wcześniej. Marcin Kierwiński chciał jednak włożyć kij w mrowisko.
Klimat wokół Polski nie jest najlepszy. Ustawa, która miała walczyć z nieprawdziwymi informacjami, doprowadziła do tego, że kłamstwo zostało wielokrotnie powtórzone. (…) Skoro burmistrz pozwala sobie na tego typu wypowiedzi, oznacza to, że mało wie o historii
— mówił.
Oczekiwałbym, że w akcję włączy się Polska Fundacja Narodowa. Ona jest od tego, a nie od wieszania billboardów o sądach
— dodał.
Trzeba budować świadomość (…) To jest dla nasz rzecz pierwszorzędna. Jeśli mamy PFN, która ma dbać o ważne dla nas rzeczy, to niech to robi, a nie zajmuje się pierdołami
— stwierdził Kierwiński.
Poseł PiS odpowiadał:
Burmistrz Jersey City daje się pewnie wykorzystywać w roli pożytecznego idioty, zapewne dla pewnego interesu biznesowego. A stwierdzenie, że ustawa o IPN jest czemukolwiek winna, to postawienie sprawy na głowie. Taki wizerunek zbudowano przez kilkadziesiąt lat, a to że żyliśmy w nieświadomości, a ten problem unaocznił się po ustawie, to nie oznacza, że to jej wina.
ak Na kwestię „resentymentu” Stevena Fulopa zwrócił uwagę szef BBN.
Jako potomek ofiar Holokaustu powinien pamiętać, że wśród ofiar Katynia byli także Żydzi.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/393046-stanowcze-slowa-o-burmistrzu-jersey-city-horala-daje-sie-wykorzystywac-w-roli-pozytecznego-idioty-zapewne-dla-interesu-biznesowego