Aroganckich i wulgarnych wypowiedzi burmistrza Jersey City, trzeciorzędnego amerykańskiego polityka samorządowego nie ma sensu komentować. Nie wiem czy jego wypowiedź spowodowana była brakiem dobrego wychowania czy chęcią zaistnienia w mediach i moim zdaniem nie ma to większego znaczenia
— mówi portalowi wPolityce.pl Michał Dworczyk, szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.
wPolityce.pl: Jak państwo polskie powinno reagować na takie zachowania jak słowa burmistrza Stevena Fulopa? Wydaje się, że to nie tylko atak na marszałka Senatu Stanisława Karczewskiego, ale i na państwo polskie.
Minister Michał Dworczyk: Istotą tej sprawy jest zadbania o to aby pomnik ofiar zbrodni katyńskiej pozostał w miejscu, gdzie dzięki staraniom Polonii amerykańskiej pojawił się na początku lat 90. Aroganckich i wulgarnych wypowiedzi burmistrza Jersey City, trzeciorzędnego amerykańskiego polityka samorządowego nie ma sensu komentować. Nie wiem czy jego wypowiedź spowodowana była brakiem dobrego wychowania czy chęcią zaistnienia w mediach i moim zdaniem nie ma to większego znaczenia. Sprawą zajmuje się konsulat polski w Nowym Jorku i ambasada w Waszyngtonie. To właśnie na tym poziomie sprawa powinna zostać załatwiona.
Czy kwestia pozostania w tym samym miejscu Pomnika Katyńskiego jest obecnie sprawą polskiej racji stanu?
Amerykanie powinni być empatyczni i szczególnie wrażliwi na zbrodnię katyńską, której dokonali Sowieci. To przecież Stany Zjednoczone są państwem dzięki któremu upadł komunizm. Dzięki USA Związek Sowiecki przestał istnieć. Oczywiście pomnik Andrzeja Pityńskiego jest ważnym symbolem przypominającym o ludobójstwie dokonanym przez sowietów na polskich oficerach. Dlatego wierzę, że wygra mądrość amerykańskich władz samorządowych, a monument nie zostanie usunięty.
Wydaje się, że dialog polskiego rządu z Komisją Europejską zmierzą do pozytywnego końca. Co pan o tym sądzi? Jak pan to ocenia?
Polsce i Komisji Europejskiej zależy na deeskalacji i na zakończeniu tej emocjonalnej, niepotrzebnej dyskusji. Unia Europejska dzisiaj stoi przed szeregiem wyzwań do pokonania których potrzebna jest jedność i współpraca wszystkich krajów członkowskich. W ramach dialogu w ostatnich miesiącach udało nam się rozwiązać szereg problemów i mam nadzieję, że ostatnie wątpliwości zostaną w krótkim czasie wyjaśnione.
Referendum konstytucyjne jest wstępnie planowane na 10-11 listopada. Czy nie jest za mało czasu na przygotowanie referendum i zachęcenie Polaków, żeby wzięli w nim udział? Bez 50 proc. frekwencji referendum nie będzie ważne.
Zgodnie z polskim porządkiem prawnym to Senat będzie podejmował kluczowe decyzje w sprawie referendum. Jestem przekonany, że dialog pomiędzy panem prezydentem a marszałkiem Senatu pozwoli wypracować wspólne stanowisko. Jednak ostateczne rozstrzygnięcia, tak jak powiedziałem, będą musiały zapaść w Senacie.
Not. TP
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Magierowski: „Burmistrz Fulop obraził nie tylko Stanisława Karczewskiego osobiście, lecz także trzecią osobę w RP”
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Ambasador RP apeluje do burmistrza Jersey City o przeproszenie marszałka Karczewskiego. „Byłem zaszokowany zobaczywszy pańskie oskarżenia”
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/392975-nasz-wywiad-dworczyk-wierze-ze-wygra-madrosc-amerykanskich-wladz-i-pomnik-katynski-nie-zostanie-usuniety