"Wyborcza" najwidoczniej nie chce porozumienia Polski z KE. Pisze o "pozornych ustępstwach PiS"

Porozumienie Polski z Komisją Europejską wydaje się być coraz bliżej. Widać jednak wyraźnie, że niektóre media w Polsce nie są specjalnie zadowolone z tego powodu. Na czele z „Gazetą Wyborczą”, która twierdzi, że ustępstwa polskiego rządu są „pozorne”.

Dialog będzie prowadzony. Frans Timmermans powiedział, że zapozna się z tymi argumentami i podejmie właściwą decyzję do kontynuowania dalszego dialogu, ewentualnie wycofania artykułu 7, czego byśmy oczekiwali. (…) Chcemy wykazać pewną otwartość na postulaty Komisji Europejskiej, aby zamknąć spór i zająć się sprawami ważnymi dla UE

— mówił w czwartek po spotkaniu z Fransem Timmermansem minister spraw zagranicznych prof. Jacek Czaputowicz.

CZYTAJ TAKŻE: Procedura art. 7 wobec Polski zostanie wycofana? Szef MSZ: Timmermans powiedział, że zapozna się z naszymi argumentami i podejmie decyzję

Okazuje się jednak, że „Wyborcza” najwyraźniej o żadnym porozumieniu KE z polskim rządem nie chce słyszeć. Na jej łamach można było dziś przeczytać artykuł o planowanym powiązaniu budżetu UE z praworządnością o wiele mówiącym tytule „Słony rachunek za łamanie demokracji”. Najwyraźniej dla „GW” perspektywa ukarania Polski jest czymś pożądanym.

CZYTAJ TAKŻE: Znów wina rządu PiS? „Gazeta Wyborcza” grzmi z satysfakcją: Słony rachunek za łamanie demokracji. To cena nadużyć władzy

W innym artykule „GW” pisze, że ustępstwa PiS wobec Komisji Europejskiej są „pozorne”. „Wyborcza” atakuje kolejny projekt nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym.

Nowy projekt PiS nie realizuje żadnego z warunków minimalnych stawianych Polsce

— stwierdziła „Gazeta Wyborcza”. Jako przykład podała skargę nadzwyczajną, której nie usunięto, tylko ograniczono możliwość jej wnoszenia. „Wyborcza” zaznaczyła też, że zmiany PiS nie wstrzymują przechodzenia sędziów SN w stan spoczynku z powodu obniżenia wieku emerytalnego do 65 lat. Szkoda, że nie dodała, iż wcześniej PiS zrealizował inny postulat KE - zrównał wiek przechodzenia w stan spoczynku sędziów dla kobiet i mężczyzn do 65 lat.

To smutne, że w Polsce istnieją ośrodki medialne, które wydają się wcale nie sprzyjać porozumieniu naszego kraju z Komisją Europejską. Mało tego, potrafią działać wbrew przeciwnie - dolewać oliwy do zagaszającego już ognia.

as/wyborcza.pl