Unijny budżet na lata 2021-2027 będzie jednak korzystniejszy dla Polski, niż wynikało to z pierwszych przecieków z Komisji Europejskiej

— informuje RMF FM.

W podobnym tonie wypowiada się Polskie Radio.

Wbrew wcześniejszym informacjom nie będzie b. dużych cięć dla Polski w unijnym budżecie po 2020

— informuje Polskie Radio 24.

Z ustaleń korespondentki Polskiego Radia Beata Płomecka wynika, że KE nie zdecyduje się na znaczne zmniejszenie puli pieniędzy na spójność. Tak ustalili w nocy szefowie gabinetów komisarzy

— podkreśla Polskie Radio 24.

Debata budżetowa w Komisji Europejskiej trwała do późnych godzin nocnych, ale zakończyła się sukcesem, czyli wstępnymi ustaleniami puli wydatków na politykę spójności i rolnictwo. Zdecydowano, że na politykę spójności zostanie przekazane 392 mld euro, na rolnictwo 336 mld euro. Zapadła decyzja, że podstawowym wskaźnikiem przyznawania funduszy na politykę spójności będzie dochód narodowy na głowę mieszkańca w danym regionie. W obecnym finansowaniu jest to jedyne kryterium przyznawania środków.

Z powodu Brexitu oraz wydatków na migrację i zapewnienia bezpieczeństwa środki finansowe na fundusze unijne zmniejszyły się na politykę spójności o 10 proc. a na rolnictwo o 5 proc. To jednak dobre informacje, bo przed kilkoma dniami urzędnicy KE mówili o jeszcze głębszych cięciach środków finansowych dla państw członkowskich. Gdyby ten scenariusz wszedł w życie, Polska otrzymałaby kilkadziesiąt miliardów euro mniej.

Z ustaleń RMF FM wynika, że dodatkowe pieniądze na politykę spójności i rolnictwo znalazły się po interwencji premiera Polski, Węgier i prezydenta Francji, „którzy sugerowali weto lub opóźnianie negocjacji budżetowych”.

Uratowano spójność i rolnictwo kosztem badań naukowych i innowacyjności

— wyjaśnia urzędnik KE w rozmowie z dziennikarką RMF FM.

ems/RMF FM/TT Polskie Radio 24