Coraz trudniej uwierzyć w niepolityczne intencje opiekunów osób niepełnosprawnych, którzy od kilku dni okupują Sejm. Nie chcą dialogu, zrywają kompromisy, blokują porozumienia. Szantaż emocjonalny nie służy rozwiązaniu sprawy. Przeciwnie, szkodzi nawet niepełnosprawnym, o których dobro tak usilnie zabiegają opiekunowie. Dlaczego odrzucili kolejną propozycję rządu?
Mówimy cały czas o żywej gotówce dla osób niepełnosprawnych, totalnie się nie zrozumieliśmy
– oświadczyła jedna z liderek protestu, Iwona Hartwich. Porozumienia nie ma, pomimo licznych propozycji, które przedstawił rząd. Nie pomogły też rozmowy z protestującymi – prezydenta, premiera, rzecznika rządu, minister Elżbieta Rafalska, choć wnioski zostały przekute w konkretne rozwiązania.
Rząd przyjął projekt, zrównujący rentę socjalną z rentą minimalną, podnosząc tę pierwszą o 39 procent i spełniając jeden z postulatów okupujących Sejm. Dodatkowo, wczoraj rząd przygotował projekt, gwarantujący dostępność bez limitów wszystkich wyrobów medycznych i pielęgnacyjnych, niezbędnych do funkcjonowania osób niepełnosprawnych oraz rehabilitację bez kolejek. Projekt dałby ok. 500 złotych oszczędności w budżecie domowym rodzin z osobą niepełnosprawną. Protestujące matki odrzuciły tę propozycję. Wykrzyczały swoje pretensje, niczym przekupy na targu, żądając żywej gotówki.
Czy w całej tej sprawie jest jeszcze miejsce na dobrze pojęty interes osób niepełnosprawnych? Renta socjalna podwyższona, kolejki do rehabilitacji zniesione, wszystkie materiały medyczne i pielęgnacyjne dostępne za darmo. Czego więcej trzeba? Jaki jest koszt zdrowotny tego protestu? Dlaczego ludzie wymagający specjalistycznej opieki i rehabilitacji przetrzymywane są w Sejmie tak długo, mimo realnego rozwiązania problemów, z którymi zostali tam przywiezieni?
Totalna opozycja bez skrupułów podsyca ten stan. Żeruje na ludzkiej krzywdzie, by pogłębić konflikt i nie doprowadzić do porozumienia. Uruchamia stały schemat destrukcji, którego lewica używa niezmiennie od lat – znajduje słabe punkty, przykleja się do grup, wywołujących sytuacje kryzysowe, podsyca atmosferę walki. Czasem wręcz rozpętują zamieszki, przewodząc grupom ludzi uczestniczących w starciach z policją. Linia podziału nie ma znaczenia. Ważne, by było starcie grup. Realne dobro tych osób i sprawa, o którą walczą, nie jest istotna. Dla opozycji liczy się konflikt, którym będzie mogła obciążyć rząd.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/392287-kto-i-do-czego-wykorzystuje-matki-osob-niepelnosprawnych-troskliwa-i-opieka-czy-brudna-gra-odrzucenie-propozycji-rzadu-budzi-watpliwosci