Rzecznik KRS po pierwszym posiedzeniu Rady: "Najważniejsze, że rozpoczęliśmy nowe rozdanie, pozostaje nam tylko wziąć się do ciężkiej pracy"

Najważniejsze, że rozpoczęliśmy nowe rozdanie, pozostaje nam tylko wziąć się do ciężkiej pracy

—podkreślił nowy rzecznik i członek Krajowej Rady Sądowniczej Maciej Mitera, który był gościem „Wiadomości” TVP1.

CZYTAJ WIĘCEJ: Leszek Mazur został przewodniczącym KRS. „To dla mnie zaszczyt, ale jeszcze bardziej obowiązek”

Mitera odniósł się również do zachowania prof. Gersdorf, która najpierw zwołała I posiedzenie KRS, a później z niego wyszła, mówiąc, że kierowała się „najmniej najmniej dolegliwym rozwiązaniem” zwołując posiedzenie.

Profesor była do tego zobowiązana ustawowo. Albo się wypełnia swój obowiązek, albo nie. Nie ma miejsca na miarkowanie

—przypomniał.

Odnosząc się z kolei do dzisiejszego posiedzenia Rady, powiedział:

Były burzliwe, ale w dobrym tego słowa znaczeniu. (…) To była burza mózgów, ferment pozytywny jest potrzebny

—stwierdził.

Co Mitera sądzi o wyjściu Gersdorf z posiedzenia Rady?

Nikt nie jest przykuty łańcuchem. Jeżeli wolą pani profesor było opuszczenie posiedzenia, to to uczyniła

—stwierdził.

CZYTAJ WIĘCEJ: Gersdorf odgrywa teatr: „Zrobiłam co do mnie należało i opuściłam posiedzenie. Chciałam zostawić tę KRS samą sobie”

Rzecznik odpowiedział również na zarzuty opozycji, która przekonuje, że wybór nowych członków Rady był niekonstytucyjny.

Jedynym organem, który może stwierdzić niekonstytucyjność jest Trybunał Konstytucyjny. Pani Gersdorf nie jest organem kompetentnym do orzekania o konstytucyjności

—przypomniał.

Mitera na koniec pytany o wyzwania stojące przed nową Radą, odpowiedział:

Musimy wspólnymi siłami dbać o prestiż, wizerunek i modernizację wymiaru sprawiedliwości. Nie ma prostych rozwiązań.

kk/TVP Info