Minister Kolarski: "Najważniejszą sprawą jest umieć opowiedzieć historię, by ten przekaz był atrakcyjny"

Historia, przeszłość jest niezwykle istotnym elementem promocji miejsca, miasta, społeczności lokalnej - podkreślił w piątek w Krakowie prezydencki minister Wojciech Kolarski. Zaznaczył też, że lokalne historie pokazują wielką historię Polski.

Kolarski był jednym z gości spotkania „Historia jako element promocji miasta”, zorganizowanej w ramach IV Europejskiego Kongresu Samorządów w Centrum Kongresowym ICE. Kongres trwał od czwartku do piątku.

Prezydencki minister wskazał, że promocja miejsca poprzez historię jest umiejętnością, można mówić o marketingu miejsca. Jako przykład miasta, które markę w dużym stopniu zbudowało na przeszłości, podał Kraków.

Kolarski dodał, że polityka historyczna jest elementem polityki samorządowej, a wspólnota lokalna wyrasta z poczucia wspólnej historii, tożsamości. W jego opinii państwo powinno wykorzystywać lokalne wspólnoty, historie do promocji historii jako takiej.

Nawiązując do obchodów setnej rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości, Kolarski powiedział, że lokalne historie, lokalne wspólnoty pokazują, jak wielka jest historia Rzeczpospolitej, bo ta wielka historia Rzeczpospolitej składa się właśnie z lokalnych historii.

Inny panelista, poseł PO Bogusław Sonik podkreślił, że miejsca upominają się o to, aby opowiedzieć ich historię.

Najważniejszą sprawą jest umieć opowiedzieć historię, by ten przekaz był atrakcyjny, Nowoczesny

— powiedział, wskazując również na ważną rolę samorządów.

Jako przykład miasta, które buduje swoją markę na historii, przywołano 760-letni Stary Sącz (Małopolskie). Burmistrz miasta i gminy Stary Sącz Jacek Lelek podkreślił, że w mieście „historia jest czymś absolutnie szczególnym”, że nie ma dziecka, które w Starym Sączu nie wiedziałoby, „gdzie i skąd jest”. Burmistrz przypomniał historię miasta, wymieniał różnorodne, cykliczne wydarzenia, które przypominają ważne momenty w dziejach miasta - np. rekonstrukcje spotkania Jana III Sobieskiego, wracającego z Wiednia, z żoną Marysieńką.

Szanując przeszłość wiemy, że tworzymy nową historię i promujemy nowe miasto

— powiedział Lelek.

Mly/PAP