Mam trochę wrażenie, że to jest taka nagroda od prezesa PiS dla pana Jakiego za to, że bardzo mocno bronił nie tyle interesów warszawiaków, co interesów Kaczyńskiego i spółki Srebrna

— zarzucał na antenie Radiowej Jedynki Marcin Kierwiński z PO.

Poseł Platformy Obywatelskiej przekonywał, że w przeciwieństwie do partii rządzącej PO prezentuje swoich kandydatów „sukcesywnie”, wraz z zarysami programów.

Kandydaci PiS trochę wyglądali na stremowanych, albo nawet przestraszonych, że zostali w ostatniej chwili nominowani

— dodał.

To jest bardzo instrumentalne potraktowanie warszawiaków, bo pan minister Jaki do tej pory kompletnie z Warszawą się nie kojarzył. Nie mówię o tym, czy mieszka w stolicy od pięciu lat, dziesięciu, czy od dwóch miesięcy. Jest od dłuższego czasu na scenie politycznej i nigdy nic dla Warszawy nie zrobił

— krytykował.

Wybór takiego kandydata, którego do tej pory Warszawa i warszawiacy go nie interesowali, jest niepoważne

Jego zdaniem praca Jakiego w Komisji Weryfikacyjnej to „inna sprawa” i zarzucał, że „brak efektów” jej działalności.

Poseł PO szybko poszedł w kierunku ataków przy pomocy insynuacji.

Mam wrażenie, że Patryk Jaki na komisji weryfikacyjnej bardzo mocno starał się, aby żadna kwestia związana z relacjami, czy też potencjalnymi relacjami polityków PiS z reprywatyzacją warszawską nie wyszła na światło dzienne

— powiedział.

Mam trochę wrażenie, że to jest taka nagroda od prezesa PiS dla pana Jakiego za to, że bardzo mocno bronił nie tyle interesów warszawiaków, co interesów Kaczyńskiego i spółki Srebrna

— dodał Kierwiński, brnąć w narrację wyjętą z absurdalnych donosów Jakuba R.

CZYTAJ WIĘCEJ: Patryk Jaki dla wPolsce.pl: „Warszawa jest rządzona bez żadnej wizji, bez ładu i bez składu”. WIDEO

ak/Polskie Radio 1