Warszawscy radni PiS chcą, by Rafał Trzaskowski (PO) przeprosił za czwartkowe słowa, w których - ich zdaniem - podzielił warszawiaków ze względu na ich pochodzenie. Trzaskowski odpowiada, że prosić powinni politycy PiS za słowa prezesa Jarosława Kaczyńskiego o „sorcie”.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Radni PiS apelują do Schetyny o odcięcie się od słów Trzaskowskiego i przeprosiny: „Wzywamy do stanowczej reakcji!”
Kaczyński ogłosił w czwartek, że Patryk Jaki, wiceminister sprawiedliwości i szef komisji weryfikacyjnej ds. reprywatyzacji będzie kandydatem Zjednoczonej Prawicy na prezydenta Warszawy. Trzaskowski, który w jesiennych wyborach w Warszawie wystartuje jako kandydat PO i Nowoczesnej, ocenił w czwartek w rozmowie z PAP, że Jaki nie będzie miał „łatwo w Warszawie”.
Warszawa potrzebuje gospodarza, a nie namiestnika, który będzie wyłącznie realizował rozkazy z Nowogrodzkiej i podgrzewał nastroje i emocje
— dodał.
Później zamieścił w sieci dwa spoty, w których postawił Jakiemu 11 pytań.
Witam w Warszawie, panie Patryku — rozpoczął swój materiał Trzaskowski.
Zanim pan obieca warszawiakom absolutnie wszystko, nie znając do końca ich bolączek, tego, czego naprawdę chcą, mam do pana parę pytań
— dodał. Pytania polityka PO dotyczą m.in. wsparcia dla Parady Równości, programu refundacji in vitro, czy ustawy reprywatyzacyjnej.
Na wypowiedzi posła Platformy zareagowali w piątek stołeczni działacze PiS, m.in. szef klubu radnych tego ugrupowania w Radzie Warszawy Cezary Jurkiewicz oraz radny Oskar Hejka. Politycy przybyli w piątek przed południem do Biura Krajowego PO przy ul. Wiejskiej w Warszawie i zostawili tam pismo skierowane do szefa PO Grzegorza Schetyny.
Szanowny Panie Przewodniczący, wczoraj kandydat na prezydenta Warszawy, poseł Rafał Trzaskowski sugerował, że osoby, które nie urodziły się w Warszawie nie mogą czuć się warszawiakami, trzeba je uczyć o problemach stolicy. Wzywamy Pana do stanowczego odcięcia się od tych słów, a Rafała Trzaskowskiego do przeprosin
— napisali radni Prawa i Sprawiedliwości.
Hejka mówił na briefingu przed Biurem Krajowym PO, że wizyta radnych w siedzibie Platformy jest wyrazem protestu „przeciwko brutalnej kampanii wyborczej, którą prowadzi Rafał Trzaskowski”.
Chcemy zaprotestować przeciwko dzieleniu mieszkańców na lepszych i gorszych, dzieleniu ich na tych, którzy urodzili się w Warszawie i tych, którzy przyjechali tutaj. Mamy w naszym mieście setki tysięcy ludzi, którzy są warszawiakami, ale się w tym mieście nie urodzili, przyjechali tutaj poszukując pracy, nauki, miłości, założyli rodziny, wychowują dzieci, pracują, są równoprawnymi mieszkańcami naszego miasta
— mówił radny PiS.
Zapewnił, że dla Prawa i Sprawiedliwości ważny jest każdy mieszkaniec Warszawy, bez względu na to, czy urodził się w tym mieście, czy do niego przyjechał.
Będziemy też proponować panu kandydatowi Trzaskowskiemu, aby przeprosił tych mieszkańców Warszawy, którzy nie urodzili się w naszym mieście, a są z nami od wielu, wielu lat i - miejmy nadzieję - pozostaną na długo
— dodał Hejka, prezentując hasło: „#trzaskowskiprzeproś”.
Jurkiewicz powiedział, że osobiście poczuł się dotknięty słowami polityka PO, ponieważ sam, choć nie urodził się w stolicy, to mieszka w niej od 30 lat.
Trzaskowski, odnosząc się do apelu PiS, powiedział w piątek PAP, że „to Prawo i Sprawiedliwość dzieli Polaków i warszawiaków”.
Jeżeli chodzi o przeprosiny, to niech przepraszają za dzielenie Polaków na „sorty”. Ja nikogo nie dzielę, natomiast rzeczywiście pytam, czy warszawiacy będą chcieli zaakceptować namiestnika i kogoś, kto tylko wykonuje dyrektywy z Nowogrodzkiej
— dodał poseł PO odnosząc się do słów prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, które padły w grudniu 2015 r.
Lider Prawa i Sprawiedliwości powiedział wówczas w TV Republika:
W Polsce jest taka fatalna tradycja zdrady narodowej. I to jest właśnie nawiązywanie do tego. To jest jakby w genach niektórych ludzi, tego najgorszego sortu Polaków. No i ten najgorszy sort właśnie w tej chwili jest niesłychanie aktywny, bo czuje się zagrożony. Proszę zwrócić uwagę, że wojna, potem komunizm, później transformacja tak, jak ją przeprowadzono, to właśnie ten typ ludzi promowała, dawała mu wielkie szanse.
Na słowa Trzaskowskiego zareagował też w piątek sam Jaki. Według niego wypowiedzi Trzaskowskiego sugerują, że w Warszawie są dwie kategorie ludzi.
Są ludzie, którzy urodzili się w Warszawie i są z jakiegoś powodu lepsi i są ludzie, którzy, tak jak ja i wielu mieszkańców, moich sąsiadów, którzy przyjechali z Podlasia, mieszkają tutaj 20 lat, założyli rodzinę, prowadzą firmy i z jakiegoś powodu mają być gorsi
— mówił Jaki na konferencji prasowej.
Trzaskowski pisał też w czwartek na Twitterze, zwracając się do polityków PiS:
Jak mąż Ślązaczki mógłby postponować kogokolwiek spoza Warszawy? Jasno mówiłem, że należy się szacunek Patrykowi Jakiemu, że chce się Warszawy nauczyć. Namawiałem tylko do wyjścia z limuzyny ministerialnej. Nie bądźcie tacy serioźni.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/392143-trzaskowski-nie-zamierza-przepraszac-za-dzielenie-warszawiakow-ja-nikogo-nie-dziele-niech-pis-przeprosi-za-sortowanie-polakow