Zamiast rzetelnej dyskusji jazgot i histeria! Tak będzie wyglądała kampania wyborcza Rafała Trzaskowskiego. Już dziś dał temu wyraz, tuz po ogłoszeniu kandydatów Prawa i Sprawiedliwości na prezydentów miast polskich. Ostro zaatakował Patryka Jakiego zarzucając mu uległość wobec PiS. Ciekawe, że polityczne „dziecko” Hanny Gronkiewicz-Waltz i Platformy Obywatelskiej używa argumentu, który źle świadczy o samym Trzaskowskim.
Patryk Jaki nie będzie miał łatwo w Warszawie.(…). Warszawiacy nie lubią polityków aroganckich, którzy zachowują się jakby wszystko najlepiej wiedzieli sami. Warszawa potrzebuje gospodarza, a nie namiestnika, który będzie wyłącznie realizował rozkazy z Nowogrodzkiej i podgrzewał nastroje i emocje.**
– stwierdził dziś Trzaskowski w rozmowie z Interią.
Warszawiacy potrzebują kogoś, kto zna to miasto od podszewki, a nie tylko z okien limuzyny. No i w końcu warszawiacy potrzebują kogoś, kto słucha ludzi, a Patryk Jaki udowodnił w Opolu, że tego robić nie potrafi.
– powiedział kandydat PO.
Słowa Trzaskowskiego skomentował na twitterze Sebastian Kaleta, bliski współpracownik Patryka Jakiego i wiceprzewodniczący Komisji weryfikacyjnej.
Warszawiacy chcą lidera, który zadba o słabszych, pozwoli rozwijać się każdemu, niezależnie od poglądów. Szczerze wątpię, abyśmy w Warszawie potrzebowali wychowanka HGW
– napisał Kaleta.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/391974-amok-i-paniczny-strach-trzaskowskiego-przed-przegrana-warszawa-potrzebuje-gospodarza-a-nie-namiestnika-z-nowogrodzkiej