W pewnej chwili pomyślałam sobie, że to podłość, ale potem zastanowiłam się, dlaczego reaguję na coś, co jest czystą, zimną i wyjątkowo cyniczną grą polityczną
— powiedziała Joanna Lichocka, poseł Prawa i Sprawiedliwości, w rozmowie z Jackiem Karnowskim na antenie telewizji wPolsce.pl, odnosząc się do swoich słów ws. projektu „Zatrzymaj aborcję”, które wypowiedziała w Bochni.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Posłanka Lichocka odcina się od projektu Kai Godek: „Zatrzymaj aborcję” nie jest projektem PiS
Ostry spór o projekt „Zatrzymaj aborcję”. Lichocka: „Terlikowski zachował się jak hałaśliwy pajac”
Pani Kaja Godek, która żąda, żeby natychmiast uchwalić projekt „Zatrzymaj aborcję”, nie czekając na żadne ekspertyzy, na orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego, wcale nie występuje za życiem, tylko realizuje projekt polityczny, który ma wprowadzić konflikt do obozu Zjednoczonej Prawicy, do wyborców PiS. Ten konflikt ma stworzyć jakieś nowe ugrupowanie. To jest to samo, co odbywało się za czasów pierwszego rządu PiS, kiedy Marek Jurek próbował rozbić prawicę
— dodała Lichocka.
W jej ocenie, w tej chwili mamy niesłychany popis cynizmu, manipulacji, ponieważ jeżeli ktoś ma dobre intencje, to nie kłamie i nie manipuluje, nie rzuca oszczerstw i nie uruchamia hejtu.
Te środowiska to robią, ponieważ to czysta gra polityczna. Robią dokładnie to samo, co PO. Chcą na pewno zaszkodzić obozowi Zjednoczonej Prawicy
— powiedziała poseł PiS.
Poseł podkreśliła, że w jej ocenie w zakazie eugeniki powinny być wyjątki. Chodzi między innymi o bardzo ciężkie uszkodzenia dziecka w łonie matki.
Natomiast ten projekt jest zły. Jest źle napisany również dlatego, że jedne dzieci chore ma chronić, a inne dzieci nienarodzone pozwala zabijać. Gdybym chciała użyć tej samej manipulacji co Kaja Godek i środowiska, które nie mają nic wspólnego z PiS używają do walki z Prawem i Sprawiedliwością w tej sprawie, to powiedziałabym, że te środowiska i pani Godek to aborcjoniści, którzy zgadzają się na zabijanie nienarodzonych zdrowych dzieci tylko dlatego, że ojciec jest przestępcą. W projekcie zgłoszonym przez panią Kaję Godek nie ma zakazu zabijania dziec nienarodzonych, poczętych w wyniku gwałtu. Dlaczego dzieci chore mają być chronione, a dzieci zupełnie zdrowe zabijane?
— pytała posłanka, wyjaśniając, że takich słów użyłaby, kiedy używała takich chwytów, jakich używa Kaja Godek.
Oczywiście nie uważam, że pani Godek jest aborcjonistką i nie uważam, że ludzie, którzy tworzyli ten projekt są zwolennikami zabijania dzieci. Natomiast pokazuję tylko, jaka to jest technika propagandowa, technika walki politycznej
— podkreśliła poseł PiS.
Dodała, że jest szczególnie na to wyczulona, ponieważ pamięta walkę Marka Jurka za czasów pierwszego rządu PiS, która skończyła się wyprowadzeniem paru osób z PiS, a co za tym idzie, urwaniem wyborców.
Można powiedzieć, że Marek Jurek wykonał zadanie rozbicia prawicy. Teraz przychodzi na komisję z panią Godek. To dokładnie te same środowiska. Co innego, kiedy komuś zależy na dobrym prawie w tej sprawie. Poczekałby wówczas na orzeczenie TK, na ekspertyzy, a nie przynosił ustawę chroniącą tylko niektóre dzieci i żądałby politycznie nacisku na posłów
— zwróciła uwagę Lichocka.
Podkreśliła również sprawę, o której wie mało osób, mianowicie to, że w 1989 roku III Departament Służby Bezpieczeństwa rozesłał instrukcję do agentury w całej Polsce. Współpracownicy SB mieli za zadanie, i robili to, przychodzić na spotkania wyborcze z kandydatami „Solidarności” i zadawać rozesłane pytania. Jedno z nich dotyczyło finansowania „Solidarności” z zagranicy. Drugie dotyczyło tego, co mają zamiar zrobić z aborcją.
To SB w 1989 roku wprowadziło temat aborcji. Za każdym razem, kiedy jest obóz, który chce wyprowadzić Polskę z postkomunizmu, próbuje się grać na emocjach, szczuć, dzielić ten obóz po to, żeby nie zmienił Polski. A sprawa aborcji ma być tym, co dzieli i rozbija. To jest teraz robione. Gdyby była dobra wola, to zwolennicy tego projektu poczekaliby na orzeczenie TK. Nie chcą czekać, bo to nie chodzi o to, żeby było dobre prawo, ale o to, żeby prawica została rozbita, żeby był konflikt polityczny
— powiedziała Joanna Lichocka.
-
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/391751-kto-chce-rozbic-zjednoczona-prawice-lichocka-dla-wpolscepl-kaja-godek-realizuje-projekt-polityczny-to-zimna-i-cyniczna-gra-wideo