Marszałek Stanisław Karczewski wystąpił w programie Gość Radia ZET. Mówił m. in. o dialogu ze środowiskami osób niepełnosprawnych, które protestują w Sejmie. Powiedział dlaczego zrezygnował ze startu na prezydenta Warszawy.
Żeby dojść do porozumienia, trzeba prowadzić dialog. Nie można tylko protestować i nie podejmować dialogu. Nie może być porozumienia zero-jedynkowego: albo wszystko spełniacie, albo nie
— powiedział gość Radia ZET Stanisław Karczewski o protestujących w Sejmie rodzicach osób niepełnosprawnych.
CZYTAJ WIĘCEJ: Awantura w Sejmie! Rzecznik rządu proponuje protestującym porozumienie. Odpowiedź: „My tego nie chcemy!” [WIDEO]
Marszałek Senatu stwierdził, że podpisane wczoraj porozumienie z częścią środowiska, jest skierowane do wszystkich zainteresowanych. Ocenił go jako „wielki sukces” rządzących.
To ładny gest, że najpierw minister Kopcińska pojechała do protestujących. Przyjechała z bardzo dobrym porozumieniem, wychodząc naprzeciw
— stwierdził Karczewski.
Marszałek Senatu był też pytany o zdjęcie wicepremier Beaty Szydło, które ukazało się w „Fakcie”. Na zdjęciu widać jak wicepremier płynie na flisackiej łodzi. Spływ miał miejsce w weekend, kiedy była premier odbywała spotkanie z wyborcami.
Ja widziałem to zdjęcie w jednym z tabloidów i uważam, że tabloid zachował się w sposób skandaliczny, bardzo nieelegancki
— ocenił Karczewski odnosząc się do zdjęcia opublikowanego przez „Fakt”, które pochodziło ze strony Kancelarii Premiera.
Ale podpis pod tym zdjęciem był po prostu skandaliczny. Przestanę prenumerować tę gazetę, nie będę do niej w ogóle zaglądał
— dodał.
Nie będę czytał tego pisma, tej gazety. Bardzo nieelegancko
— odniósł się do „Faktu”.
Na zarzut o pływanie po Dunajcu odpowiedział, że politycy PiS spotykają się z wyborcami w terenie.
Spotykamy się z mieszkańcami, wyjeżdżamy, wszyscy politycy PiS-u są w Polsce. Jeździmy, spotykamy się, będziemy to robić, będziemy prowadzić dialog. Wychodzimy z dialogiem, chcemy rozmawiać
— powiedział.
Odniósł się również do rezygnacji ze startu o fotel prezydenta Warszawy.
Przeanalizowaliśmy wszystko dokładnie, porozmawiałem z żoną, z panem prezesem. I postanowiliśmy, że nie będę startował
— powiedział.
Dodał, że jeżeli Patryk Jaki będzie oficjalnym kandydatem na prezydenta stolicy, wesprze go w kampanii.
Jak tylko będę mógł, pomogę. Będę go wspierał. Będę wspierał każdego kandydata, bo jeszcze oficjalnie nie ma
— mówił.
Mówił, że wkrótce będzie decyzja komitetu politycznego.
(…) jeszcze musi komitet polityczny musi postawić kropkę nad i, postawi kropkę nad i i wszystkie kandydatury we wszystkich szesnastu dużych miastach przekażemy…
— powiedział.
Odniósł się również do prezydenckiego referendum ws. konstytucji.
Będziemy rozmawiali z prezydentem o wszystkich aspektach, możliwości są bardzo szerokie
— stwierdził.
ems/Radio ZET
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/391732-marszalek-karczewski-oburzony-manipulacja-faktu-ws-zdjecia-wicepremier-szydlo-nie-bede-czytal-tego-pisma
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.