PO zamierza złożyć własny projekt ustawy o opiece nad osobami niesamodzielnymi – podaje Wirtualna Polska. Jak informują partyjne źródła, nad regulacją pracowano… siedem lat. Projekt ma być przedstawiony jeszcze w tym tygodniu - w środę lub w czwartek.

Nad projektem pracowali senatorowie: Mieczysław Augustyn (były dyrektor domu pomocy społecznej) i Jarosław Duda (były wiceminister pracy i polityki społecznej). Politycy PO zapewniają, że ustawa może „kompleksowo przebudować system opieki” nad osobami niepełnosprawnymi.

Po pierwsze, 90 tys. osób uzyska świadczenie w wysokości 1400 zł. Po drugie, zasiłek pielęgnacyjny i dodatek pielęgnacyjny zostaną zrównane i podwyższone, choć oznacza to inne zasady przyznawania tych świadczeń. Będziemy o to wnioskować odrębną ustawą. To będzie odpowiedź na żądania osób dziś protestujących, które domagają się 500 zł świadczenia rehabilitacyjnego. Po trzecie wreszcie, pomożemy przede wszystkim tym, którzy chcą łączyć pracę zawodową z opieką, bo to 60 proc. opiekunów, najcenniejszych w systemie

– mówi Wirtualnej Polsce Mieczysław Augustyn.

W świetle propozycji PO rodziny, które łączą pracę zawodową z opieką nad osobą niepełnosprawną, mają otrzymywać czek opiekuńczy, którego wysokość ma zależeć od stopnia niesamodzielności podopiecznego.

Ci, którzy są najbardziej niesamodzielni, będą otrzymywali czek w wysokości ok. 1000 zł 

– podkreśla Augustyn.

Szczegóły regulacji mają zostać przedstawione w tym tygodniu.

Pytanie, dlaczego prace nad regulacją trwały aż siedem lat i dlaczego PO nie zrealizowała swoich założeń w okresie, gdy sprawowała rządy.

Też trochę przespaliśmy, ale w trakcie protestu w 2014 r. Donald Tusk pojawił się w Sejmie z pomysłami i rozwiązaniem. Protest opiekunów osób niepełnosprawnych został zakończony pozytywnie

– próbuje tłumaczyć szef klubu PO Sławomir Neumann.

gah/wp.pl