Ci, którzy będą pracowali nad zmianą polskiej konstytucji, powinni tak ją nakreślić, aby się w sensie prawnym „nie starzała” i przetrwała nie dziesięć czy dwadzieścia kolejnych lat, ale może wzorem amerykańskiej – wiek lub dwa
— podkreśliła w rozmowie z „Rzeczpospolitą” prof. Genowefa Grabowska.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Znamy wyniki „Ankiety konstytucyjnej”. Kuchciński: Trzeba dostosować konstytucję do wymogów współczesnej rzeczywistości
Jak odpowiadała prof. Grabowska, celem prezentacji ankiety konstytucyjnej przez PiS nie było „utarcie nosa prezydentowi”.
Traktowałabym tę ankietę raczej jako otwarcie, początek szerokiej dyskusji o naszej konstytucji, dyskusji, w której będą mogli wypowiedzieć się wszyscy zainteresowani, a ci, którzy zechcą, odniosą się także do propozycji przedstawionych w ankiecie
– mówiła.
Wybitna prawniczka zwróciła uwagę, że trwałość i powaga takiego aktu prawnego, jakim jest konstytucja, wymaga nie tylko poparcia większości parlamentarnej, ale także społeczeństwa.
Te dwa elementy: większość w parlamencie oraz akceptacja społeczna są w praktyce równie ważne. I z tego właśnie musi sobie zdawać sprawę każde ugrupowanie, które zamierza zmienić ustawę zasadniczą
– powiedziała.
Prof. Grabowska podkreśliła też, jaki powinien być efekt dyskusji o przyszłości konstytucji.
Musi przede wszystkim dać odpowiedź, jaka ma być skala proponowanych zmian: czy będą to tylko korekty, czyli zmiany ewolucyjne, czy też czeka nas rewolucja konstytucyjna, tzn. tworzenie tego dokumentu od podstaw?
– stwierdziła.
Chciałabym, aby z tekstu konstytucji wyeliminowano te przepisy (nieostre sformułowania), które w ostatnich latach były przyczyną konfliktów społecznych, czy nawet zawirowań politycznych
– dodała.
Ekspert prawa wyraziła ocenę, że do ustawy zasadniczej powinny znaleźć się odniesienia uwzględniające zmiany gospodarcze, społeczne, efekty osiągnięć technologicznych, ale powinno się także sformułować obowiązek dbałości o szeroko rozumiane bezpieczeństwo Polaków.
Ci, którzy będą pracowali nad zmianą polskiej konstytucji, powinni tak ją nakreślić, aby się w sensie prawnym „nie starzała” i przetrwała nie dziesięć czy dwadzieścia kolejnych lat, ale może wzorem amerykańskiej – wiek lub dwa
– zaznaczyła prof. Grabowska.
Ekspert prawa mówiła, że wniosek płynący z ankiety, że Polsce potrzeba silniejszego rządu, to „to tylko jedna z propozycji”, którą należy uwzględnić w dyskusji o przyszłej konstytucji.
Bieżące zarządzanie państwem to zadanie rządu i ministrów. Jednak od walorów osobistych głowy państwa, wykształcenia, a niekiedy nawet od cech charakteru, może zależeć jego faktyczne miejsce w strukturze państwa oraz w polityce zagranicznej
– dodała.
Prof. Grabowska odniosła się także do zjawiska napięć pomiędzy głowami państwa, a jego obozami politycznymi, na co – jak przypomniała – ukuto termin „szorstkiej przyjaźni”.
Prezydent bowiem chce się „wybić na niepodległość”, pokazać swą niezależność i udowodnić, że jest „prezydentem wszystkich Polaków”. Rząd z kolei, mając w pamięci wkład swego ugrupowania w sukces wyborczy prezydenta, nie potrafi zaakceptować takiego zachowania. Generalnie – im więcej ogólnych, niedookreślonych uprawnień prezydent posiada, tym większe pole do potencjalnych konfliktów z rządem
– oceniła.
kpc/”Rz”
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/391531-prof-grabowska-przyszla-konstytucje-trzeba-napisac-tak-by-sie-nie-zestarzala-musi-przetrwac-nie-10-lat-ale-wiek-lub-dwa