Wystarczy odnieść się do tego, co prezydent Andrzej Duda napisał na swoim Twitterze. (…) Zaprzeczył narracji, że prezydent Izraela oskarżył Polaków o współsprawstwo Holokaustu. Zaprzeczyła też p. ambasador. Jak ktoś będzie szukał dalszych powodów do niesnasek, to będzie ich szukał dalej, ale te zaprzeczenia chyba wystarczą
— powiedział w programie „Warto rozmawiać” (TVP 1) Krzysztof Łapiński, rzecznik prezydenta Andrzeja Dudy.
Jestem przekonany, że ta dyskusja spycha na plan dalszy prawdę, że Polacy i Żydzi byli ofiarami nazistowskich Niemiec. (…) Musimy pamiętać, że zagłada zrodziła się w bawarskich piwnicach, zrodziła się w niemieckich głowach i przez Niemców została dokonana. To nie moje słowa, to słowa Szewacha Weissa. (…) Musimy o tym pamiętać. Nawet jak są kwestie sporne między Polską a Izraelem, to nie mamy - tak Polska jak i Izrael - interesu, żeby wywołać tu niesnaski i zbyt emocjonalnie się w to angażować, bo Holokaust był możliwy, bo nie było państwa polskiego, bo zostało przez III Rzeszę zniszczone i plan zagłady był realizowany przez niemieckiego okupanta
— przypomniał minister.
W rozmowie pojawił się również temat referendum konsultacyjnego ws. konstytucji.
Może Polacy nie chcą zmian ustrojowych? Może chcą zmian kosmetycznych? Wtedy będzie czas na kolejne lata, by eksperci zaczęli nad tym pracować. (…) Beneficjentem tych zmian będą kolejni prezydenci i kolejne większości. To nie jest tak, że prezydent pisze konstytucję dla siebie
— zaznaczył Krzysztof Łapiński.
Perspektywa uchwalenia konstytucji to kwestia kilu lat. Prezydent chce, by Polacy wypowiedzieli się, jakiej konstytucji chcą. (…) Dlatego od kilku miesięcy trwa dyskusja. KPRP przygotowała 16 debat wojewódzkich. (….) Pan prezydent zaprezentuje ileś pytań, które będą reprezentatywne dla tych głosów, które się pojawiają
— tłumaczył rozmówca Jana Pospieszalskiego.
Zrodziła się poważna dyskusja, debatowali o tym również dziennikarze i publicyści
— podkreślił.
Rzecznik prezydenta odniósł się też do zawetowania ustawy degradacyjnej.
Pan prezydent potencjalnie uratował państwo polskie od narażenia się na pewnego rodzaju śmieszność. (….) Prezydent popierał aksjologię tej ustawy, ale w tej ustawie był przepis, który odbierał członkom WRON tytuły generalskie bez prawa odwołania się. (…) Nie dano by im prawo do odwołania się. Na gruncie konwencji genewskich odbiera się jakiś przywilej bez możliwości odwołania się. (…) Państwo polskie byłoby narażone na utratę powagi. Proszę zauważyć, że jeśli chodzi o generałów z czasów stalinowskich, to ich rodziny miałyby prawo się odwołać
— powiedział Łapiński.
Pewną ocenę tamtych wydarzeń, takich ludzi w płaszczyźnie moralnej można dokonać poprzez np. uchwałę sejmową
— dodał.
gah
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/391530-lapinski-nawet-jak-sa-kwestie-sporne-miedzy-polska-a-izraelem-to-nie-mamy-interesu-zeby-wywolac-niesnaski-i-zbyt-emocjonalnie-sie-angazowac