Prezydent dobrze zrobił. To, że mamy głowę i szefa rządu dużego kraju, którzy jadą, wiedząc, że mogą narazić się na nieprzyjemne reakcje i komentarze, świadczy dobrze o nich jako ludziach i politykach
— powiedział w programie „Piaskiem po oczach” (TVN24) Ryszard Czarnecki, europoseł PiS, były wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego.
Czarnecki był przepytywany o sprawę wykluczenia go z misji obserwacyjnych do końca kadencji PE, z powodu jego podróży do Azerbejdżanu na wybory prezydenckie.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: NASZ WYWIAD. Ryszard Czarnecki: „Odwracanie się od Azerbejdżanu oznacza wpychanie tego kraju w łapy Rosji”
Znakomicie wyszło, bardzo dobra wizyta
— odparł Czarneckim, przypominając, że z azerskim przywódcą spotykała się kanclerz Niemiec, a nawet Donald Tusk.
O ocenę pana prezydenta prezydenta Alijewa niech pan spyta polityków PO-PSL, bo oni są w tej samej rodzinie politycznej
— stwierdził.
Ryszard Czarnecki zaznaczył, że obecność europosłów w Azerbejdżanie odbyła się na prośbę partii opozycyjnej z tej samej grupy politycznej, która wystawiła swojego kandydata.
Trzeba utrzymywać relacje z Azerbejdżanem. To dla nas kraj ważny energetycznie
— na co wskazywał Lech Kaczyński.
Są to na pewno inne niż wybory w Polsce. Ale odwracanie się od Azerbejdżanu plecami oznacza wpychanie ich w łapy Rosji. Uważam, że trzeba inwestować w kraje Kaukazu południowego
— powiedział.
Gdy spotyka się z Merkel, to jest dobrze. A gdy spotyka się polityk PiS, to jest wielkie larum. To hipokryzja. To był pragmatyczny wybór. Dobrze, że tam byłem
— dodał.
Jak podkreślał – naciskany przez dziennikarza – nie przynosi sobie „żadnego pecha”.
Odebrałem wiele pozytywnych sygnałów, że nie klęknąłem i nie wybaczyłem osobie, która donosiłem na nasz kraj
— dodał.
Europoseł PiS chwalił głowę państwa i szefa rządu za spotkanie z protestującymi w Sejmie.
Prezydent dobrze zrobił. To, że mamy głowę i szefa rządu dużego kraju, którzy jadą, wiedząc, że mogą narazić się na nieprzyjemne reakcje i komentarze, świadczy dobrze o nich jako ludziach i politykach
— mówił.
Jak zaznaczył, rząd PiS mówi o „konkretach”.
Oczywiście, z dużym szacunkiem podchodzimy do tych ludzi i ich problemów. Trzeba ich wspierać i będziemy to czynić
— powiedział.
Zrobiliśmy wiele. I jest sygnał, że trzeba kontynuować tę linię pomocy wobec tych środowisk
— dodał.
Prowadzący program zarzucał dalej, że PiS chce rządzić odbieraniem immunitetów politykom opozycji, ale chroni swoich. Czarnecki przypomniał, że w Portugalii czy Francji zamykano szefów rządów przy zarzutach korupcyjnych i nie było oskarżeń o motywy polityczne.
Sytuacja, kiedy jest jakaś świętych krów, jest fatalna
— stwierdził.
[Petru i Gasiuk-Pihowicz] w sposób barbarzyński i nieuczciwy atakowali polityków PiS. Ten seans nienawiści z ich udziałem nie powinien się wydarzyć
— mówił.
Na koniec Ryszard Czarnecki był pytany o sprawę ustawy degradacyjną.
Cieszę się, że prezydent rozmawiał z ministrem obrony narodowej. Ja jestem lojalny wobec swojego środowiska politycznego i także wobec własnej rodziny, więc będę głośno milczał
— odparł.
I choć uznał, że Jaruzelski i Kiszczak powinni zostać „ukarani”, to jednak „ryzykownym” nazwał wrzucanie do jednego worka tych postaci i gen. Hermaszewskiego.
ak
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/391198-czarnecki-chwali-prezydenta-i-premiera-za-spotkanie-z-protestujacymi-swiadczy-to-dobrze-o-nich-jako-ludziach-i-politykach
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.