„Gdyby Biedroń zdecydował się kandydować na prezydenta RP, na pewno byłby w drugiej turze, a tam może się wszystko zdarzyć. Wtedy na pewno dostałby poparcie od wszystkich partii lewicowych”- zadeklarował w rozmowie z Onetem Krzysztof Gawkowski, wiceprzewodniczący SLD.
Gawkowski stwierdził, że SLD również byłoby gotowe na poparcie obecnego prezydenta Słupska.
Mesjaszem polskiej lewicy może być Robert Biedroń
—zapowiedział - zadeklarował wiceprzewodniczący SLD.
Gawkowski pytany był o dobry wynik jego partii w sondażu IBRIS.
Dziś kojarzymy się dobrze. Z wejściem do Unii Europejskiej i do NATO. Nigdy nie podejmowaliśmy decyzji, które mieszały polską rację stanu z błotem
—stwierdził polityk SLD.
Pytany o zaproszenie na listy wyborcze SLD Moniki Jaruzelskiej, powiedział, że w jego ocenie „jest to wyraz odpowiedzialności i dumy z łączenia pokoleń w polityce.
Wybór Moniki Jaruzelskiej to przykład odpowiedzialności za sprawy związane z PRL-em. Ale przychodzą do nas ludzie, którym dawniej było do nas daleko
—stwierdził
Gawkowski podkreślił, że samodzielność SLD nie wyklucza współpracy w szerszym bloku.
Nie mamy wrogów na lewicy. SLD nie idzie samo do wyborów, idzie w koalicji SLD Lewica Razem
— dodał.
Jego zdaniem rosnące poparcie Sojusz po części zawdzięcza błędom PiS.
Nasze poparcie wynika z pracowitości i wartości lewicowych. Byliśmy konsekwentni w programie, nie popełnialiśmy głupich błędów. PiS oczywiście nam pomagał, bo pojawiały się głupie ustawy, jak ta dezubekizacyjna czy o degradacjach generalskich
—zaznaczył.
W rozmowie pojawił się również wątek zwiany z oceną programu PiS. Gawkowski pochwalił „redystrybucję środków”, którą przeprowadza rząd, ale podkreślił, że w pozostałych aspektach nie widać żadnych wartych chwalenia działań. Równocześnie zaznaczył, że działania rządu mogą wynikać jedynie z chłodnej kalkulacji.
To udawana wrażliwość. Myślenie: rozdajmy pieniądze i to wszystko
—stwierdził polityk SLD.
pc/Onet
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/391101-sld-znalazla-swojego-wybawce-gawkowski-mesjaszem-polskiej-lewicy-moze-byc-robert-biedron