Stało się to, czego można było się domyślać, to znaczy te buńczuczne hasła Zarządu Krajowego Platformy Obywatelskiej, że będą stali murem za Stanisławem Gawłowskim okazały się fikcją, bo powołano nowego sekretarza generalnego
—mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl Tomasz Rzymkowski (Kukiz’15).
wPolityce.pl: Jak odebrał Pan fakt powołania Roberta Tyszkiewicza na p.o. sekretarza generalnego PO?
Tomasz Rzymkowski: Stało się to, czego można było się domyślać, to znaczy te buńczuczne hasła Zarządu Krajowego Platformy Obywatelskiej, że będą stali murem za Stanisławem Gawłowskim okazały się fikcją, bo powołano nowego sekretarza generalnego. Oczywiście na razie jest pełniącym obowiązki, ale wszystko wskazuje na to, że Platforma pogodziła się z tym, że Gawłowski już raczej nie wróci do jej szeregów, a przynajmniej na takie stanowisko, jakie wcześniej pełnił.
Ale dzisiaj pojawiły się głosy ze strony polityków PO, że czekają, by Gawłowski wrócił do parlamentu.
Gdyby czekali, to nie powoływaliby nowego sekretarza generalnego.
Czyli zdają sobie sprawę z tego, że ten areszt będzie dłużej trwał niż trzy miesiące?
Wydaje mi się, że tak.
To dlaczego Platforma nie odetnie się od niego całkowicie, przecież jest dla niej balastem przed wyborami?
To jest właściwe pytanie do baronów PO, jak to się stało, że Stanisław Gawłowski stał się w ogóle sekretarzem generalnym, czyli de facto osobą numer dwa w tej partii. Numerem jeden jest przewodniczący, a nr 2 odpowiada za całość struktur w Polsce. Dziś ten numer dwa tymczasowo przebywa w areszcie.
Co dla PO oznacza wybór Tyszkiewicza?
Nie wiem jak dla kogo, ale dla mnie to jest dobra osoba, bo walnie przyczyniła się do przegranej Bronisława Komorowskiego. Zasługuje za to na słowa uznania, bo nie mamy dziś złego prezydenta. A strata dla naszych wrogów, to zysk dla nas.
W jakiej kondycji jest dziś Panna zdaniem PO. Powoli dogorywa?
Tu nie jestem takim optymistą. Uważam, że to jest chwilowy problem PO i póki co nie ma dla tej partii konkurenta w obozie lewicowo- liberalnym. Nowoczesna zastała bowiem skutecznie skonsumowana, a SLD to zupełnie inny target wyborców, tak jak zupełnie czym innym jest nasz ruch Kukiz’15. Dla obozu twardych obrońców republiki okrągłego stołu, PO jest w tej chwili ostatnim szańcem oporu. Nie widać, aby ktokolwiek inny to miejsce zagospodarował.
To prawda, ale czy ilość afer ostatnio wypływających, w które zamieszani są przedstawiciele PO, nie pogrąży tej partii przed wyborami?
Z pewnością, ale twardy elektorat jest na to odporny. Można powiedzieć, że im więcej różnego rodzaju smrodów i brudów wychodzi, tym bardziej wiarygodną w oczach tego elektoratu staje się PO.
Rozmawiał Piotr Czartoryski- Sziler
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/391008-nasz-wywiad-rzymkowski-wszystko-wskazuje-na-to-ze-po-pogodzila-sie-z-tym-ze-gawlowski-juz-raczej-nie-wroci-do-jej-szeregow
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.