Pełnomocnik miasta nie będzie dyktował komisji weryfikacyjnej ds. nieprawidłowości przy reprywatyzacji warszawskich nieruchomości, czym komisja ma się zajmować, nie będzie dyktował warunków - powiedział w czwartek członek komisji z ramienia PiS Łukasz Kondratko.
Kondratko i Jan Mosiński (PiS) odnieśli się w czwartek na konferencji prasowej do ostatniego posiedzenia komisji, która badała sprawę reprywatyzacji kamienicy przy Dahlbergha 5. Pełnomocniczka miasta mec. Zofia Gajewska wyraziła wówczas zdziwienie, że dziewięcioosobowa komisja obraduje dla jednego lokatora, który pozostał w sprywatyzowanej kamienicy.
Nie jesteśmy (jako komisja - PAP) dla jednego lokatora, jesteśmy dla wszystkich warszawiaków, a komisja będzie się zajmować takimi sprawami, jakimi uzna za stosowne
— powiedział Kondratko.
Nie będzie pełnomocnik strony dyktował komisji warunków. Spotkaliśmy się dla jednego lokatora, bo on jedyny pozostał w kamienicy, wyczyszczonej z lokatorów
— podkreślił.
Ponieważ pełnomocniczka zwróciła uwagę, że koszt obrad komisji może przekraczać koszt mieszkania dla tej osoby i jej rodziny, Kondratko zapowiedział, że komisja zwróci się do prezydent Warszawy o informacje, ile zostało dotychczas wydane na reprezentujących ją przed komisją pełnomocników.
Te środki byłyby z pewnością zaoszczędzone, gdyby pani prezydent miasta stołecznego Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz osobiście stawiała się przed komisją, czego z uporem maniaka nie czyni
— powiedział Kondratko.
gah/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/390947-czlonek-komisji-weryfikacyjnej-jestesmy-dla-wszystkich-warszawiakow-pelnomocnik-miasta-nie-bedzie-dyktowal-komisji-warunkow