Popadanie w histerię mogłoby sugerować jakoby premier miał jakieś obawy i na wszelki wypadek próbuje już wcześniej urobić opinię międzynarodową. Z jednej strony zaszkodzić Polsce, a z drugiej próbować tworzyć jakąś obronę na wypadek gdyby okazało się, że nie wszystko w tamtym czasie - również z jego strony - było w porządku. Tak to odbieram
—mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl Stanisław Piotrowicz (PiS), przewodniczący sejmowej Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka.
wPolityce.pl: Jak komentuje Pan fakt zatrzymania przez CBA Andrzeja K.,byłego członka rządu Marka Belki?
Stanisław Piotrowicz: Zatrzymywanie osób z najwyższych sfer wskazuje na to, że organy ścigania realizują swoją powinność zgodnie z prawem. Nie ma świętych krów. Natomiast jakie wnioski z tego płyną? Że słabości ludzkie zdarzają się wśród różnych osób. Ważne jest to, ażeby wszyscy byli jednakowo traktowani. Jeżeli ktoś wchodzi w kolizję z prawem, to bez względu na to, jakie stanowisko piastował w przeszłości musi liczyć się z odpowiedzialnością karną.
Ale czy to nie jest niepokojące, że to prawo naruszał sam były minister sprawiedliwości i prokurator generalny?
Nie ulega najmniejszej wątpliwości, że tego rodzaju osoby nie powinny wchodzić w kolizję z prawem. Życie pokazuje jednak, że nie zawsze tak jest. Dlatego też szalenie ważne jest ażeby postępować bez względu na osoby. Niektórzy z nich być może nigdy nie dopuściliby się kolizji z prawem, gdyby nie przyświecało im to przeświadczenie, że nikt nigdy nie waży się wyciągnąć konsekwencje wobec osób tak wysoko postawionych. Dlatego tego rodzaju działania mają nie tylko na celu wyciąganie konsekwencji wobec takich osób, ale również aspekt prewencyjny. Bo osoby wysoko postawione muszą liczyć się z odpowiedzialnością, gdyby naruszyli normy prawa.
Tych zatrzymań jest ostatnio sporo, m.in. pana Kapicy. Może dlatego też Grzegorza Schetynę tak bardzo boli fakt, że CBA prężnie działa i dlatego chciałby je rozwiązać?
Jednym w zasadzie z punktów programowych PO, jeżeli w ogóle o jakimś programie można tu mówić, było zawsze zlikwidowanie CBA i IPN. Wszyscy też doskonale wiedzieliśmy o tym, że okres rządów PO i PSL to wysyp różnorakich głośnych afer, szeroko komentowanych w mediach. Jak PO przejęła władzę, to co prawda nie zlikwidowała wtedy CBA, ale zadbała o to, aby nie miało ono pieniędzy na to, co jest istotą jego działania. Nawet podczas posiedzeń komisji sprawiedliwości w tamtych latach zwracałem uwagę na ten fakt i pytałem wprost pana Wojtunika czy tego rodzaju okrojone budżety pozwolą realizować ustawowe obowiązki. Wszak z tego budżetu wynikało, że kształtował się on na takim poziomie, że wystarczało jedynie na opłacenie budynków i pensji, a na działania operacyjne pieniędzy już nie było. W ten sposób, bez większego rozgłosu, osiągnięto wówczas efekt paraliżu CBA. Dziś ta służba na nowo funkcjonuje, tak jak powinna, a więc są i efekty.
Donald Tusk, który będzie zeznawał jako świadek w prokuraturze ws. katastrofy smoleńskiej żali się w Brukseli, że PiS go aresztuje. Co Pan na to?
Nic nie upoważnia Donalda Tuska do popadania w tego rodzaju histerię. Przesłuchanie w charakterze świadka polega na tym, że zaczyna się od uprzedzenia go, aby powiedział wszystko, co wiadome mu w tej sprawie i był świadom, że zatajanie prawdy lub za mówienie nieprawdy grozi odpowiedzialność karna. Premier nie powinien mieć zatem żadnych formalnych problemów ze stawieniem się w prokuraturze i poinformowaniem jej o tym wszystkim, co wie, a co jest istotne z punktu widzenia prowadzonego śledztwa. Na pewno człowiek, który nie ma sobie nic do zarzucenia i który nie ma żadnych obaw nie popada w histerię , lecz traktuje tę czynność zupełnie normalnie. Natomiast popadanie w histerię mogłoby sugerować jakoby premier miał jakieś obawy i na wszelki wypadek próbuje już wcześniej urobić opinię międzynarodową. Z jednej strony zaszkodzić Polsce, a z drugiej próbować tworzyć jakąś obronę na wypadek gdyby okazało się, że nie wszystko w tamtym czasie - również z jego strony - było w porządku. Tak to odbieram.
Rozmawiał Piotr Czartoryski- Sziler
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/390838-nasz-wywiad-stanislaw-piotrowicz-nic-nie-upowaznia-donalda-tuska-do-popadania-w-tego-rodzaju-histerie