Jedność Europy jest ważna nie ze względów dekoracyjnych, aby to ładnie wyglądało na kolejnej okolicznościowej fotografii, ale ma znaczenie praktyczne i polityczne
— powiedział Konrad Szymański w obszernej rozmowie udzielonej Sławomirowi Dębskiemu na łamach „Polskiego Przeglądu Dyplomatycznego”.
Sekretarz stanu ds. europejskich w szeroki sposób odnosi się do wielu kwestii związanych z polską polityką unijną. Jak mówi Szymański, z żadnym z wielu poważnych wyzwań, jakie stoją przed wspólnotą, UE nie poradzi sobie, jeśli zdecyduje się na wzmocnienie różnic.
Inicjowanie podziałów jest błędem i szkodliwą polityką. (…) Osłabienie Europy przez podział UE dotknie wszystkich
— tłumaczy polityk Prawa i Sprawiedliwości.
Konrad Szymański zapewnia, że Polska i inne kraje Europy Środkowo-Wschodniej będą aktywnie uczestniczyć w debacie o przyszłości UE.
Wciąż mamy trudność ze zrozumieniem, że jesteśmy członkami Unii Europejskiej nie po to, żeby być dekoracyjnie przy stole, tylko po to, żeby wzmacniać zarówno swój własny potencjał, jak i potencjał całej Europy. Nasz udział w integracji europejskiej dobrze służy obu tym celom. Mógłby służyć jeszcze lepiej, ale dzisiaj nastąpiło bezprecedensowe zawahanie
— ocenił wiceminister spraw zagranicznych.
Jak zwracał uwagę Szymański, odsetek negatywnych cen UE jest największy w państwach jej zachodniej części, a najmniejszy we wschodniej.
Unia Europejska będzie miała przed sobą dobrą przyszłość, o ile każde państwo członkowskie zachowa poczucie odpowiedzialności za projekt europejski w pewnej proporcji do swojej skali czy siły. (…) Dzisiaj jednym z problemów UE jest kwestia współodpowiedzialności i brak poczucia współwłasności tego projektu. Nie buduje się poczucia współwłasności przez opowiadanie, że państwa mają przywilej zgodenia się z berlińsko-paryskimi rozwiązaniami. To jest absolutnie ahistoryczne i całkowicie nie odpowiada oczekiwaniom i aspiracjom europejskich społeczeństw
— czytamy.
W rozmowie pojawił się też wątek dotyczący wszczętej przez Komisję Europejską procedury z artykułu siódmego - przeciwko naszemu krajowi.
Wolałbym, żeby ten nieszczęsny incydent nie odgrywał istotnej roli w sprawach tak poważnych, jak przyszłość Unii. Oczywiście, nie da się tego całkowicie zlekceważyc, ponieważ to też pokazuje, jak łatwo jest wejść na ścieżkę, z której trudno znaleźć drogę odwrotu. Uznajmy, że obie strony mają swoje racje, żeby postępować tak, jak postępują. Natomiast polityka jest od tego, żeby postępować w sposób roztropny, biorąc pod uwagę konsekwencje. I tutaj, jak sądzę, takiej roztropnej polityki zabrakło
— tłumaczy Konrad Szymański.
Sekretarz stanu ds. europejskich podkreśla zarazem, że zasada praworządności jest „absolutnie kluczowa tak dla polskiej konstytucji, jak i dla traktatów europejskich”.
Nikt w Polsce nie ma zamiaru podważać zasady praworządności. Natomiast poszczególne elementy reform, jakkolwiek mogą być oceniane, z całą pewnością dotyczą praw wyłącznych państwa członkowskiego UE. Gdyby przyjąć nieprawdopodobnie rozszerzającą interpretację, że na podstawie ważności samej zasady praworządności można wyciągać tak daleko idące konsekwencje, jak to uczyniła KE wobec Polski, to biorąc pod uwagę ogólne brzmienie artykuł 2 TUE - który dotyka bardzo szerokiego katalogu wartości - można by było z tą samą łatwością wyprowadzić z niego kompetencje UE dosłownie w każdej dziedzinie
— przestrzega polityk, wymieniając zarazem kilka przykładów krajów UE, gdzie na tej samej podstawie - luźnej egzegezy traktatów - KE mogłaby zainterweniować i wszczynać procedury.
Dyrektor Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych dopytuje w wywiadzie między innymi o polską strategię w tym sporze z KE. Szymański odpowiada:
Polityczna strategia polega na tym, żeby przede wszystkim uspokoić emocje, ponieważ ta sprawa przynosi nieproporcjonalne, szkodliwe skutki uboczne. Aż zaczynamy myśleć o sobie w kategoriach tylko tej jednej sprawy. Byłoby dobrze, gdyby ją zamknąć w jakimś określonym wycinku spraw polsko-unijnych, których jest dużo i które są różne. Wiele z nich zakończyło się z sukcesem albo występujemy w nich wspólnie, z podobnymi celami. Nie ma powodu, aby sprowadzać polsko-unijne czy relacje Polski i Unii do tej nieszczęsnej sprawy
— ocenia Szymański.
Całość rozmowy - między innymi o problemie Brexitu, budżetu unijnego i wyzwań stojących przed UE - na łamach najnowszego „PPD”.
maf, „Polski Przegląd Dyplomatyczny”
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/390542-wazny-wywiad-konrada-szymanskiego-dla-ppd-min-o-relacjach-z-ue-i-sporze-z-ke-jednosc-europy-to-nie-dekoracja