Właśnie sąd mnie skazał za złożenie zawiadomienia do prokuratury na barona warszawskiej Platformy Obywatelskiej Wojciecha Bartelskiego ws. likwidacji gimnazjum na Twardej
— poinformował na swoim Twitterze Jan Śpiewak, radny dzielnicy Śródmieście, lider stowarzyszenia „Wolne Miasto Warszawa”.
Przypomnijmy, że w wyniku błędnej decyzji reprywatyzacyjnej warszawskiego ratusza gimnazjum przy Twardej 8/10 musiało zostać zlikwidowane i przeniesione. Wojciech Bartelski, wówczas burmistrz dzielnicy śródmieście w Platformy Obywatelskiej, chciał jego przeniesienia już na rok przed wydaniem przez ratusz decyzji reprywatyzacyjnej!
Bartelski domagał się od Śpiewaka przeprosin i przekazania 10 tys. zł na cele społeczne w związku z wypowiedziami działacza dotyczącymi możliwego udziału Bartelskiego w zorganizowanej grupie przestępczej.
Właśnie sąd mnie skazał za złożenie zawiadomienia do prokuratury na barona warszawskiej Platformy Obywatelskiej Wojciecha Bartelskiego ws. likwidacji gimnazjum na Twardej. Jestem jedynym warszawskim politykiem skazanym w sprawie afery reprywatyzacyjnej”
— napisał w poniedziałek Śpiewak na Twitterze.
W odpowiedzi Bartelski napisał na TT:
Kłamczuszek. Nie za złożenie zawiadomienia, lecz za insynuowanie, że działałem w grupie przestępczej. I nie skazał, lecz nakazał przeprosiny. I ponoć nie polityka, lecz „aktywistę”+. PS. jaki baron?!?
Śpiewak wydał też w poniedziałek oświadczenie „w sprawie wytoczonej przez barona warszawskiej Platformy, Wojciecha Bartelskiego, za informowanie opinii publicznej o złożonym na niego zawiadomieniu do prokuratury”.
Nakazano mi przeprosiny za domaganie się zbadania powiązań wysokiego urzędnika, który - co sam przyznał przed sądem - zlikwidował gimnazjum na Twardej „na gębę”, bez dokumentów i żadnej uprzedniej decyzji reprywatyzacyjnej, po spotkaniach i korespondencji z pełnomocnikiem Macieja M.
— podkreślił Śpiewak.
Jak ocenił „otworzyło to drogę do przejęcia przez Macieja M. gruntu pod tą szkołą, a jego samego zaprowadziło do wrocławskiego aresztu”.
Powiedziałem i będę dalej mówił, że albo Bartelski działał z rażącym brakiem staranności i na wielką szkodę Warszawy i jej mieszkańców, albo działał w porozumieniu z Maciejem M. i jego wspólnikami
— dodał Śpiewak.
W jego ocenie „symboliczne” jest to, że jest „jedynym warszawskim politykiem, który ponosi konsekwencje afery reprywatyzacyjnej”.
Dla mnie to bolesna powtórka wyroku z 2014, w sprawie mapy dotyczącej właśnie Macieja M. Wtedy sąd pierwszej instancji nakazał mi jego przeprosiny. Sprawę wygrałem dopiero w drugiej instancji
— oświadczył.
Śpiewak potwierdził, że będzie odwoływać się od wyroku.
Tutaj też podstawy do apelacji są mocne - walka trwa. Dzisiejszy wyrok pokazuje jasno, że stawką w nadchodzących wyborach będzie walka z korupcją w Warszawie oraz zniweczenie działań grupy interesu, która urządziła sobie z reprywatyzacji intratny biznes
— napisał.
Niestety, dwa lata po wybuchy afery reprywatyzacyjnej osoby, które ułatwiły działanie mafii reprywatyzacyjnej w stolicy są bezkarne i śmieją się nam wszystkim w twarz
— zauważył.
To musi się skończyć. Mogę Wam obiecać, że będziemy tu długo po nich
— zapewnił.
W lipcu ub. r. Śpiewak złożył zawiadomienie do prokuratury na Bartelskiego, burmistrza Śródmieścia w latach 2006-2014, a obecnie szefa Tramwajów Warszawskich. Zawiadomienie dotyczyło niedopełnienia obowiązków i narażenia miasta na ogromne straty finansowe w związku z reprywatyzacją działki przy ulicy Twardej 8/12, gdzie znajdowało się gimnazjum.
Na konferencji poprzedzającej złożenie w prokuraturze dokumentów Śpiewak mówił, że w mieście prawdopodobnie mogła działać zorganizowana grupa przestępcza, która była powiązana z „handlarzem roszczeń” Maciejem M. i mecenasem Andrzejem M., którzy wówczas przebywali w areszcie, a przeciwko którym Prokuratura Regionalna we Wrocławiu pod koniec marca br. wysłała do sądu akt oskarżenia w związku z reprywatyzacją nieruchomości w centrum Warszawy.
Śpiewak podkreślał wówczas, że zawiadomienia ws. niedopełnienia obowiązków, narażenia miasta na straty i możliwości istnienia zorganizowanej grupy przestępczej w Warszawie do prokuratury, będą dotyczyć ówczesnego burmistrza Śródmieścia Wojciecha Bartelskiego.
Pierwsza rozprawa cywilna odbyła się 5 kwietnia w warszawskim Sądzie Okręgowym, a w poniedziałek SSR Tadeusz Bulanda ogłosił wyrok. Nakazał Śpiewakowi, aby jednorazowo zamieścił na własny koszt na głównej stronie portalu www.tvnwarszawa.tvn24.pl publikację przeprosin o treści określonej w pozwie.
W ocenie sądu „niezasadne jest roszczenie, aby obciążyć pozwanego obowiązkiem świadczenia na rzecz Fundacji Polskie Centrum Pomocy Międzynarodowej w kwocie 10 tys. zł”. Sąd obciążył Śpiewaka kosztami procesu w wysokości 3 tys. 637 zł. (PAP)
as,ak/PAP/Twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/390405-to-ma-byc-sprawiedliwosc-jan-spiewak-pierwszym-politykiem-skazanym-ws-afery-reprywatyzacyjnej-powod-jest-kuriozalny