O konstytucyjności ustawy decyduje Trybunał Konstytucyjny. Coraz częstsze przypadki ogłaszania przez instytucje, które nie mają do tego prawa, swoich ocen w tej mierze, otwiera możliwości anarchii i destrukcji państwa - pisze na łamach najnowszego wydania tygodnika „Sieci” Bronisław Wildstein.
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gdańsku na wniosek prezydenta miasta Pawła Adamowicza uchylił zmiany nazw ulic i przywrócił istniejące wcześniej. I tak zamiast ulicy Lecha Kaczyńskiego będziemy mieli znowu Dąbrowszczaków – chodzi o oddział polskich komunistów zorganizowany przez Związek Sowiecki do walki w hiszpańskiej wojnie domowej – pozostanie jako patron Leon Kruczkowski, a nie będzie Anny Walentynowicz itp. (…) Adamowicz zwrócił się do sądu, powołując się na „niekonstytucyjność” postanowień wojewody, który miał odebrać samorządowi prawa do nazewnictwa obiektów przestrzeni publicznej. Rzecz dotyczy ustawy dekomunizacyjnej, na mocy której budowniczowie sowieckiego totalitaryzmu przestaną funkcjonować jako patroni w domenie publicznej
— nakreśla sprawę Bronisław Wildstein. Zaznacza, że o konstytucyjności ustaw decyduje wyłącznie Trybunał Konstytucyjny, ale coraz częściej szereg osób i instytucji posuwa się do tego, aby oceniać, czy dana ustawa jest konstytucyjna.
Od teraz na podstawie swojej opinii właściwie każdy – bo jeśli robi to nieuprawniony samorząd gdański, to na tej samej zasadzie może to zrobić Jan Kowalski – będzie mógł rozstrzygać, które prawo jest konstytucyjne, a więc które będzie honorował. Wojewódzki Sąd Administracyjny poparł tego typu praktyki
— zaznacza publicysta.
Szeroko rozumiana opozycja proponowała już taką strategię. Skoro nowa władza wybrała TK, który nie podoba się sędziowskiemu establishmentowi, to jego przedstawiciele w swoich orzeczeniach kierowali się będą własną interpretacją konstytucji. Nie mają do tego prawa? Dlaczego? Przecież, jak mogliśmy już wielokrotnie wnioskować z wypowiedzi jego przedstawicieli, a czasami słyszeliśmy wprost, to oni są prawem. Ich zdaniem państwo prawa to własność nieskrępowanych niczym prawników, którzy decydować mają o wszelkich aspektach naszego życia
— pisze.
Więcej w nowym numerze tygodnika „Sieci”, dostępnym w sprzedaży od 9 kwietnia, także w formie e-wydania na http://www.wsieciprawdy.pl/e-wydanie.html.
Zapraszamy też do subskrypcji tygodnika w Sieci Przyjaciół – www.siecprzyjaciol.pl i oglądania ciekawych audycji telewizji internetowej http://www.wPolsce.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/390232-wildstein-w-sieci-kto-decyduje-o-konstytucyjnosci-otwiera-sie-mozliwosc-anarchii-i-destrukcji-panstwa