Fakt, że urzędnicy są wynagradzani za swoją pracę, to nie problem. Chodzi raczej o wysokość tych kwot i podstawy do ich wypłacania
— mówi w wywiadzie dla Wirtualnej Polski Maciej Grajewski z Partii Republikańskiej. Z informacji uzyskanych przez Grajewskiego wynika, że nagrody przyznane gdańskim urzędnikom za rok 2017 mieściły się w przedziale od 26,3 tys. zł do 43 tys. zł.
Szczególne zainteresowanie wzbudziły w Grajewskim kwoty przyznane zastępcy prezydenta ds. polityki gospodarczej Andrzejowi Bojanowskiemu . W 2017 roku sprawował on funkcję przez zaledwie 3 miesiące, a mimo to miał otrzymać premię 26,3 tys. zł. Na stanowisku zastąpiła go Aleksandra Dudkiewicz, która za pracę przez kolejnych 9 miesięcy otrzymała 36 tys. zł.
Przedstawiciele gdańskiego Urzędu Miasta tłumaczą, że premie otrzymują głównie zastępcy prezydenta, sekretarz miasta i skarbnik, które często pracują ponad normę:
Dodatkowe kryteria dla kadry kierowniczej to wspieranie pracowników w rozwoju, podejście strategiczne oraz planowanie i organizacja pracy
— powiedziała Wirtualnej Polsce rzecznik prezydenta Gdańska Magdalena Skorupka-Kaczmarek.
Grajewski podkreśla jednak, że czas pracy odnosi się również do kadry niższego szczebla, a ci ludzie zostali wynagrodzeni dużo gorzej, bo w większości kwotą ok. 7 tys. zł.
PZ/WP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/390107-gigantyczne-nagrody-w-gdanskim-ratuszu-pracownicy-urzedu-miasta-tylko-za-rok-2017-otrzymali-ponad-milion-zlotych-premii
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.