Stanisław Gawłowski mocny w gębie! Zapowiada, że jeszcze przed decyzją Sejmu, który ma zadecydować o ewentualnej zgodzie na zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie, sam zjawi się w prokuraturze! Widać, że Gawłowski stawia na przedstawienie, które ma odwrócić uwagę od poważnych zarzutów prokuratorskich, dotyczących działalności sekretarza generalnego PO.
CZYTAJ TAKŻE:Gawłowski urządził spektakl! „Zostałem wybrany przez PiS na ofiarę, aby przykryć ich przekręty i strach”
W piątek rano wraz ze swoim obrońcą stawię się w prokuraturze w Szczecinie; Ja chcę usłyszeć zarzuty, chcę iść z tym do sądu i wiem, że przed sądem prokuratura zostanie „rozgnieciona”, bo nie ma żadnych dowodów.
– powiedział w czwartek sekretarz generalny PO, poseł Stanisław Gawłowski.
Gawłowski przypomniał, że kilka miesięcy temu zrzekł się immunitetu i sam zgłaszał się już do prokuratury, by postawiła mu zarzuty.
Nie ma żadnych przeszkód, żeby formalnie postawić mi zarzuty od trzech miesięcy, bo ja od trzech miesięcy nie mam immunitetu. Sam z niego zrezygnowałem wiedząc, że niczego się nie muszę bać.
– dodał.
Ze wstępnego harmonogramu prac Sejmu wynika, że w czwartek posłowie zdecydują w głosowaniu, czy wyrazić zgodę na ewentualne zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie Gawłowskiego. Z wnioskiem o taką zgodę wystąpiła do Sejmu Prokuratura Krajowa, która chce mu postawić pięć zarzutów, w tym trzy o charakterze korupcyjnym.
Łaskawca Gawłowski zapowiedział też , że „za własne pieniądze, na własny koszt pojedzie jutro rano do Szczecina”.
**Oszczędzę pieniędzy podatników, sam jutro rano ze swoim obrońcą stawię się w prokuraturze w Szczecinie, więc nie musi się PiS starać.
– dodał.
Dobra mina do złej gry, to najwyraźniej obrana przez Gawłowskiego taktyka procesowa. Tymczasem Zachodniopomorski Wydział Zamiejscowy Departamentu ds. Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Szczecinie zamierza postawić Gawłowskiemu zarzuty popełnienia pięciu przestępstw, w tym trzech o charakterze korupcyjnym. Chodzi o okres, gdy Gawłowski pełnił funkcję wiceministra ochrony środowiska w rządach PO-PSL. Wówczas miał przyjąć jako łapówkę co najmniej 175 tysięcy złotych w gotówce, a także dwa zegarki o wartości prawie 25 tysięcy złotych. Zarzuty, które prokuratura ma ogłosić posłowi, dotyczą też podżegania do wręczenia korzyści majątkowej w wysokości co najmniej 200 tysięcy złotych, a także ujawnienia informacji niejawnej oraz plagiatu pracy doktorskiej.
PAP
-
W nowym numerze „Sieci”: Prawda zawsze zwycięży. Marta Kaczyńska: „Wciąż wierzę, że kiedyś się dowiem. A jeśli nie ja, to moje córki”. Koniecznie przeczytaj cały wywiad!
Kup nasze pismo w kiosku lub skorzystaj z bardzo wygodnej formy e - wydania dostępnej na: http://www.wsieci.pl/prenumerata.html.
Zapraszamy też do subskrypcji tygodnika w Sieci Przyjaciół – www.siecprzyjaciol.pl i oglądania ciekawych audycji telewizji internetowej www.wPolsce.pl.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/389966-gawlowski-chce-zrobic-cyrk-ze-swojego-przesluchania-prokuratura-zostanie-rozgnieciona-bo-nie-ma-zadnych-dowodow