Kolejny fan teorii spiskowych! Bronisław Komorowski po przesłuchaniu w Prokuraturze Krajowej powtarza śpiewkę, że wezwanie go przed oblicze prokuratora jest tylko podtrzymywaniem „kłamstwa smoleńskiego”. Z kolei Prokuratura Krajowa informuje jak ważne jest śledztwo, w którym były prezydent występuje jako świadek - chodzi o niedopełnienie obowiązków przez urzędników państwowych po katastrofie smoleńskiej.
Osobiście nie sadzę, żeby przesłuchanie mnie cokolwiek nowego wniosło do śledztwa. Podtrzymuję moją opinię, że pewnie tu nie chodzi o jakąś szczególną wiedzę, której nie posiadam tylko chodziło o coś zupełnie innego, podejrzewam, że PiS chce po prostu odwrócić uwagę opinii publicznej od kompletnego blamażu PiS jeśli chodzi o nierozliczenie się z kłamstwa smoleńskiego uprawianego przez to środowisko od ośmiu lat.
– stwierdził Komorowski po kilkugodzinnym przesłuchaniu, ale przyznał, że w trakcie spotkania z prokuratorem padło sporo szczegółowych pytań.
Inaczej na tę sprawę patrzą śledczy. Prokuratura Krajowa opublikowała komunikat po przesłuchaniu Komorowskiego. Tłumaczy w nim jak istotne jest śledztwo, w którym występuje były prezydent.
Postępowanie, w ramach którego zeznania złożył Bronisław Komorowski, dotyczy niedopełnienia w kwietniu 2010 roku obowiązków przez funkcjonariuszy publicznych, w tym ówczesnych prokuratorów Wojskowej Prokuratury Okręgowej w Warszawie. Ma ono polegać na tym, że nie uczestniczyli na terenie Federacji Rosyjskiej w sekcjach 95 ofiar katastrofy smoleńskiej ani nie wnioskowali o ich dopuszczenie do tych sekcji. Nie nakazali również przeprowadzenia sekcji bezpośrednio po przewiezieniu ciał ofiar do Polski.
– czytamy w komunikacie Prokuratury Krajowej.
Prokuratorzy przekonują też, że zaniechanie sekcji ofiar katastrofy smoleńskie bezpośrednio po przewiezieniu ich ciał do Polski, wbrew obowiązującym w Polsce przepisom kodeksu postępowania karnego (art. 209 kpk), uniemożliwiło wykrycie szeregu błędów związanych z identyfikacją ofiar.
Do kwietnia 2018 roku Zespół Śledczy nr I przeprowadził 77 ekshumacji. W przypadku dwóch osób stwierdzono zamiany ciał. Zamianę 6 ciał wykazały ponadto ekshumacje przeprowadzone jeszcze na zlecenie Wojskowej Prokuratury Okręgowej w Warszawie. W toku sekcji znaleziono 69 szczątków ludzkich pochodzących od 26 ofiar, w trumnach innych ofiar katastrofy. W wielu sekcjonowanych zwłokach stwierdzono obecność ciał obcych: rękawiczki sekcyjne, sznurki, worki, butelki, fiolki z substancjami odkażającymi. W wielu dotychczas przedłożonych opiniach biegli stwierdzili, że w toku rosyjskich sekcji opisano obrażenia ofiar, które faktycznie nie zostały ujawnione lub też nie opisano obrażeń, które ujawniono podczas sekcji w Polsce.
– przypomina prokuratura w komunikacie.
W związku z tym postępowaniem konieczne jest więc przesłuchanie szeregu świadków mających wiedzę na ten temat, w tym Bronisława Komorowskiego. Obowiązkiem prokuratury jest bowiem wszechstronne wyjaśnienie okoliczności związanych z nieprzeprowadzeniem sekcji 95 ofiar katastrofy smoleńskiej, w tym dokładne ustalenie przebiegu procesu podejmowania decyzji w tym zakresie. Dlatego dotychczas w toku tego śledztwa w charakterze świadków przesłuchano między innymi ministrów ówczesnego rządu, w tym jego premiera, pracowników Kancelarii śp. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego, urzędników Ambasady Polski w Moskwie, prokuratorów z ówczesnej Prokuratury Generalnej, Naczelnej Prokuratury Wojskowej i Wojskowej Prokuratury Okręgowej w Warszawie, a także członków rodzin ofiar, którzy byli obecni w Moskwie w celu identyfikacji ciał.
– czytamy w komunikacie Prokuratury Krajowej.
Prokuratura odniosła się także do informacji, jakoby przesłuchanie Komorowskiego dzisiaj miało jakiś ukrtyty cel polityczny.
Wszystkie przesłuchania są prowadzone zgodnie z przyjętym przez Zespół Śledczy nr I planem śledztwa. Wezwanie na przesłuchanie wystosowano do Bronisława Komorowskiego już 18 grudniu 2017 roku, a jego odbiór został pokwitowany 21 grudnia 2017 roku. Przesłuchanie odbyło się w siedzibie prokuratury, co jest regułą postępowań. Ta zasada jest praktykowana bez względu na to, jaką świadek pełnił bądź pełni publiczną funkcję. Wynika m.in. z konieczności bezpośredniego okazywania świadkom pozyskanych w toku śledztwa dokumentów. Również byłemu Prezydentowi Rzeczpospolitej Polskiej Bronisławowi Komorowskiemu prokuratorzy okazywali dziś dokumenty znajdujące się w aktach sprawy, do których świadek odnosił się składając zeznania.
– informuje Prokuratura Krajowa.
-
W nowym numerze „Sieci”: Prawda zawsze zwycięży. Marta Kaczyńska: „Wciąż wierzę, że kiedyś się dowiem. A jeśli nie ja, to moje córki”. Koniecznie przeczytaj cały wywiad!
Kup nasze pismo w kiosku lub skorzystaj z bardzo wygodnej formy e - wydania dostępnej na: http://www.wsieci.pl/prenumerata.html.
Zapraszamy też do subskrypcji tygodnika w Sieci Przyjaciół – www.siecprzyjaciol.pl i oglądania ciekawych audycji telewizji internetowej www.wPolsce.pl.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/389954-komorowski-po-przesluchaniu-pis-chce-odwrocic-uwage-opinii-publicznej-od-blamazu-jesli-chodzi-o-nierozliczenie-sie-z-klamstwa-smolenskiego