Dla rządu Prawa i Sprawiedliwości bezpieczeństwo Polaków jest priorytetem. Z tego powodu Polska wycofała się z decyzji koalicji PO-PSL o relokacji do Polski imigrantów z krajów Bliskiego Wschodu i Afryki Północnej przebywających np. we Włoszech i Grecji. Rząd Prawa i Sprawiedliwości od początku stoi na stanowisku, że kluczem do skutecznego działania w tej kwestii jest pomoc tam, gdzie rodzi się migracja
— podkreśliła rzecznik rządu Joanna Kopcińska, odnosząc się do słów ministra spraw zagranicznych Jacka Czaputowicza, który w wywiadzie dla „Le Figaro” powiedział, że Polska przyjęła 2700 migrantów, którzy nie chcą zostać w Polsce.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Polska już przyjęła imigrantów?! Zaskakująca deklaracja szefa MSZ: Przyjęliśmy 2700 migrantów, ale oni nie chcą zostać w Polsce
Rzecznik rządu dodała, że wypowiedź ministra Czaputowicza jest przedmiotem niewłaściwych interpretacji. Jednocześnie zapewniła, że Polska nie przyjęła imigrantów w ramach relokacji.
Odnosząc się do wypowiedzi Ministra Spraw Zagranicznych udzielonej mediom zagranicznym kilka dni temu, która to wypowiedz jest obecnie przedmiotem niewłaściwych interpretacji pragniemy z cala mocą podkreślić, że Polska nie przyjęła imigrantów w ramach relokacji. Zgodnie z tzw. rozporządzeniem dublińskim każdy cudzoziemiec składający wniosek o przyznanie ochrony międzynarodowej w danym kraju członkowskim UE musi pozostać na jego terenie do czasu rozstrzygnięcia sprawy. Jeśli jednak opuści kraj w którym złożył wniosek (np. Polskę), państwa członkowskie UE mogą przekazać tego cudzoziemca z powrotem do kraju, gdzie rozpatrywana jest jego sprawa. Oznacza to, że osobę, która złoży wniosek w Polsce, a następnie nie czekając na rozstrzygniecie wyjedzie np. do Niemiec, służby migracyjne Niemiec mogą przekazać do naszego kraju. W przypadku stosowania rozporządzenia dublińskiego za transfery cudzoziemców odpowiedzialna jest Straż Graniczna. Po przybyciu ponownie do Polski cudzoziemiec jest kierowany do ośrodka dla cudzoziemców prowadzonego przez Urząd do Spraw Cudzoziemców. W ramach tzw. postępowań dublińskich w 2017 r. zawrócono do Polski około 1,4 tys. cudzoziemców, którzy wyjechali do krajów Europy Zachodniej (głównie Niemiec) przed rozpatrzeniem ich wniosków o ochronę międzynarodową. Podobną liczbę odnotowano w 2016 roku. Działania tego mechanizmu dotyczyła własnie wypowiedź Ministra Spraw Zagranicznych
— wyjaśniła Joanna Kopcińska.
Rzecznik przypomniała, że Polska bierze udział w niesieniu pomocy humanitarnej i w ochronie zewnętrznych granic Unii Europejskiej.
Polska bierze udział w niesieniu pomocy humanitarnej i ochronie zewnętrznych granic Unii Europejskiej. Polski rząd jest solidarny wobec naszych partnerów m.in. poprzez wzmacnianie ochrony granic zewnętrznych Unii Europejskiej. Pomoc możliwa jest np. w ramach operacji inicjowanych przez FRONTEX. W misjach zagranicznych udział biorą funkcjonariusze polskiej Straży Granicznej i eksperci Urzędu do Spraw Cudzoziemców
— powiedziała rzecznik rządu Joanna Kopcińska.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: „Przyjęliśmy 2,7 tys. migrantów przysłanych przez Europę Zachodnią”. Burza po wypowiedzi szefa MSZ. „A więc jestem okłamywana?”. KOMENTARZE
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/389894-tylko-u-nas-znamy-stanowisko-rzadu-ws-slow-szefa-msz-kopcinska-polska-nie-przyjela-imigrantow-w-ramach-relokacji