I on mieni się dziennikarzem? Naczelny propagandzista z Czerskiej, Wojciech Czuchnowski dopuścił się medialnej prowokacji w trakcie konferencji podkomisji smoleńskiej. W pewnym momencie dorwał się do mikrofonu i zaczął obrażać Antoniego Macierewicza! Nazwał go kłamcą i opuścił salę.

CZYTAJ TAKŻE:RELACJA. Podkomisja smoleńska zaprezentowała raport ws. 10/04. Macierewicz: Dopuszczono się wielu zaniedbań w badaniu katastrofy. WIDEO

Będzie premia panie Czuchnowski? Tak pytają internauci po awanturze, którą zrobił dziennikarz „Gazety Wyborczej” w trakcie konferencji prasowej podkomisji smoleńskiej.

Jest Pan kłamcą i przestępcą. Odpowie Pan przed sądem wolnej Polski. Zadawanie pytań nie ma żadnego sensu, żegnam.

– stwierdził egzaltowany Wojciech Czuchnowski i opuścił, ku zdumieniu zebranych dziennikarzy i członków komisji.

Co chciał osiągnąć swoim „występem” „dziennikarz” znany z podejrzanych „newsów”, które często nie popiera żadnymi dokumentami i dowodami? Skąd ta histeria i straszenie sądem polityka?

Na to pytanie może odpowiedzieć jedynie Wojciech Czuchnowski i jego szefowie Jarosław Kurski i Adam Michnik. Jedno jest pewne, nikt szczególnie nie przejął się deklaracją dziennikarza.