„Gazeta Wyborcza” radzi były funkcjonariuszom komunistycznej Służby Bezpieczeństwa jak bronić się przed ustawą dezubekizacyjną. Dziennik przeznaczył na porady dla esbeków aż półtorej strony! Trudno komentować takie zachowanie. To jak splunięcie w twarz księdzu Popiełuszce oraz innym osobom mordowanym i prześladowanym przez funkcjonariuszy SB.

Od decyzji Zakładu Emerytalno-Rentowego MSWiA zmniejszającej emeryturę każdy może się odwołać sam do Sądu Okręgowego w Warszawie (XII Wydział Ubezpieczeń społecznych), w przypadku przegranej – złożyć apelację a ostatecznie skargę kasacyjną do Sądu Najwyższego

— radzi esbekom „Gazeta Wyborcza”.

Dziennik dodaje, że w sądzie funkcjonariusze mogą liczyć na wsparcie rzecznika praw obywatelskich, do którego trafiło 1450 wniosków o pomoc.

Aż trudno uwierzyć, że kiedy „GW” powstała była organem prasowym Komitetu Obywatelskiego „Solidarność”. Przez wiele lat dziennik miał przy swoim tytule logo „Solidarności”…

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Prawie 230 mln złotych oszczędności dzięki ustawie dezubekizacyjnej. Wiceminister Zieliński: „To element podstawowej sprawiedliwości oczekiwany od dawna”

CZYTAJ RÓWNIEŻ: NASZ NEWS. Konstytucjonalista radzi sędziom, jak omijać ustawę dezubekizacyjną. Prof. Chmaj: „Ustawa narusza podstawowe wartości i gwarancje”

Ustawa dezubekizacyjna to ustawa z dnia 16 grudnia 2016 r. o zmianie ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy Policji, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu, Służby Kontrwywiadu Wojskowego, Służby Wywiadu Wojskowego, Centralnego Biura Antykorupcyjnego, Straży Granicznej, Biura Ochrony Rządu, Państwowej Straży Pożarnej, i Służby Więziennej oraz ich rodzin (Dz. U. z 2016 r., poz. 2270).

Obecnie ustawa jest w Trybunale Konstytucyjnym. Nie został jeszcze wyznaczony termin rozprawy. „Gazeta Wyborcza” ubolewa, że przez to „emeryci, którzy poskarżyli się do sądu, będą musieli poczekać nawet dwa lata na wyrok”. Skargi do sądu złożyło około 8 tysięcy osób. Sądy, z uwagi na to, że ustawa jest w TK, zawiesiły postępowania w sprawie skarg. Trybunał ma dwa lata na zajęcie się ustawą.

ems/”GW”