Zamordyzm na Węgrzech! Demokracja przegrała! „Demokratyczny upadek” na Węgrzech i w Polsce. Jaki zamordyzm? No demokratyczny. Jak przegrała demokracja? No przez demokratyczne wybory.
Czytałem takie hasła na profilach nie żadnych zblazowanych KODowców czy infantylnych gwiazdeczek żurnalistyki. Takie głosy pojawiają się u zdawałoby się poważnych postaci naszego politycznego życia. Politologów, polityków i zawodowych politycznych komentatorów. Nieważne, że Węgrzy demokratycznie wybrali Fidesz na trzecią z rzędu kadencje i dali partii Victora Orbana konstytucyjną większość.
Wybrali źle. Zagłosowali nie na tych, na których powinni. Nie dorośli do demokracji. Liberałowie już nawet nie kryją takiej pogardy dla mylących się mas. Przecież dokładnie to samo od dwóch lat słyszymy o nieco ponad 5 mln Polaków, którzy głosując na PiS, dali jej możliwość „demolowania demokracji”. No a przecież prezes Kaczyński powinien po zwycięskich wyborach usiąść, zadumać i rzec: „zagłosowało na nas 38% Polaków więc nie mamy większości do zmiany Polski. Zrzeknijmy się władzy na rzecz przegranych. Tak będzie godnie”. Przesadzam? No, a czym innym jest pogląd, że PiS nie ma prawa radykalnie zmieniać Polski, skoro zdobyło „tylko” niecałe 40% głosów?
To jest właśnie pogarda dla demokracji, która działa tylko jak wygrywają „nasi”. Żenują mnie argumenty, że głosy 5 mln wyborców nie dają moralnego prawa do systemowych zmian. To nonsens. Takie są reguły gry, na które w demokracji się umówiliśmy. Zwycięzca zmienia kraj w ramach obowiązującej konstytucji. Nie pójście do wyborów jest prawem każdego obywatela. Brak oddania głosu, to również jakiś głos. Mówiący, że obojętne nie głosującemu jest kto zmienia jego kraj, albo wyrażający rozczarowanie do całej klasy politycznej. Ja cenię tych, którzy nie głosują, wiedząc, że nie znają się na polityce. To zacna postawa, uderzająca w starą korwinowowską opowieść o demokracji jako systemie, gdzie dwóch żuli ma większą moc głosu niż jeden profesor. No, ale taki jest ten system. Wygrywa większość. To jego podstawa.
Nie lekceważmy jednak głosów tych, którzy ubolewają nad stanem demokracji na Węgrzech, w Polsce, USA, Wielkiej Brytanii i wszędzie, gdzie wygrywają siły „ciemności”. Odsłaniają tylko ich stosunek do demokracji. Prawdziwy stosunek do systemu jak przez nich wielbionego i gloryfikowanego. Cóż, Złoty Cielec czasami potrafi płatać figla, nieprawdaż?
-
W nowym numerze „Sieci” przejmująca i szczera rozmowa z Martą Kaczyńską o bolesnych wspomnieniach i braku rodziców oraz o wsparciu ze strony Jarosława Kaczyńskiego. Koniecznie przeczytaj cały wywiad!
Kup nasze pismo w kiosku lub skorzystaj z bardzo wygodnej formy e - wydania dostępnej na: http://www.wsieci.pl/prenumerata.html.
Zapraszamy też do subskrypcji tygodnika w Sieci Przyjaciół – www.siecprzyjaciol.pl i oglądania ciekawych audycji telewizji internetowej www.wPolsce.pl.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/389502-wegrzy-demokratycznie-wybrali-zamordyzm-oto-stosunek-liberalnych-elit-do-demokracji
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.