Zdecydowaliśmy się, że przekażemy nasze nagrody na Caritas. Nie mamy poczucia, że cokolwiek komukolwiek ukradliśmy. Absolutnie. To nie było tak. Mam nadzieję, że również ministrowie Platformy Obywatelskiej swoje premie czy nagrody oddadzą

— powiedziała w rozmowie z red. Wojciechem Biedroniem w telewizji wPolsce.pl minister Beata Kempa, odnosząc się do decyzji prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego o obniżeniu pensji m.in. dla posłów i senatorów oraz przekazaniu ministerialnych nagród na cele społeczne.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: RELACJA. Jarosław Kaczyński: Będzie dużo skromniej. Ministrowie zdecydowali się na przekazanie swoich nagród na cele społeczne do Caritasu

Rzecznik PiS: Nie było żadnej afery z nagrodami. Niech politycy PO zwrócą kasę, którą przez ich nieudolność straciło państwo

Podkreśliła, że władza to służba, co jest oczywiste, dlatego będzie skromniej.

Dopytywana o to, czy opozycja odpuści, oceniła, że dostałą ona pewnej zadyszki i histerii, która wynika z tego, ze za słowem „opozycja” jest potężna pustka.

Nie ma programu, nie ma propozycji, które mogłyby być – nawet, jeśli się nie będziemy zgadzać – podstaw do konstruktywnej dyskusji. Jeśli tego nie ma, to pozostaje straszenie, pozostają szantaże i histeria. Oni chcieliby, żeby rząd w ogóle nie funkcjonował, nie kosztował. To oczywiste, że tak być nie może

— wyjaśniła minister.

Dodała, że ogrom pracy wykonany przez rząd Zjednoczonej Prawicy sam się broni i wszystkie krzyki i straszenia opozycji o tym, że „będą siedzieć”, nie mają pokrycia.

Tak mogą mówić ludzie mali, zakompleksieni, którzy nie mają nic innego do zaoferowania. Ja cały czas proponuję, żeby to była konstruktywna dyskusja. Atak jest niewybredny. Najpierw na panią premier Szydło, jutro na mnie, pojutrze na kolejnego polityka. Ci ludzie nic nie potrafią. Przez dwa lata nie pokazali żadnej propozycji poza awanturami. Ludzie to widzą

— oceniła.

Ale my musimy rzeczywiście pracować ciężko i z wielką pokorą. Prawdą jest, że spodziewaliśmy się zawahania w sondażach, ale nie można żyć od sondażu do sondażu. Każdą decyzję szanujemy. Decyzje gremiów doprowadziły do zwycięstwa i ma wielką nadzieję, że doprowadzą do tego, że będziemy mogli nasze reformy kontynuować

— dodała minister Beata Kempa.

wkt