Musimy mieć czyste, klarowne przepisy. Tymczasem w „Konstytucji Biznesu” pan premier Morawiecki mówi, że jest kilkanaście paragrafów, które mówią, jak traktować interpretacje, jak będzie łatwo, itd. A ja uważam, że to skandal, bo prawo gospodarcze, które trzeba interpretować jest poniżające dla autorów „Konstytucji Biznesu”

– powiedział na antenie Polskiego Radia 24 Marek Jakubiak, poseł ruchu Kukiz’15.

Przy niejasności przepisów, przy pazernych bankach polski przedsiębiorca zawsze jest na straconej pozycji, czego przykładem są setki samobójstw rocznie

– podkreślił parlamentarzysta.

W Polsce bycie przedsiębiorcom to heroizm, a nie obowiązek

– zaznaczył.

Chcemy podatków oczywistych i obligatoryjnych, nie chcemy po no cach zastanawiać się, czy wszystko dobrze zrobiliśmy

– mówił gość Polskiego Radia 24.

Z przedsiębiorców robi się kanciarzy, oczywiście tacy też są. Ale ¾ przedsiębiorców zasuwa po 12, 14 godzin i wszyscy widzą tylko to, czym jeżdżą, a nie jak pracują. Każdy może być przedsiębiorcą. Za robotę! Budować Polskę, budować przedsiębiorczość!

– tłumaczył Jakubiak.

Nawet dziękuję nikt nie powie. Tylko dociska się tych ludzi. Więcej podatków i więcej… (…) A co to będzie, jak przedsiębiorcy zastrajkują?

– skarżył się polityk.

Rozmówca Grzegorza Jankowskiego skomentował również kondycję Zakładu Ubezpieczeń Społecznych.

ZUS to jedno wielkie cierpienie firmy upadłej. (..) ZUS jest deficytowy i będzie deficytowy

– powiedział poseł ruchu Kukiz’15.

W rozmowie pojawił się również temat funkcjonowania bankowości.

Banki mają w Polsce eldorado. Trzeba na ten temat pomyśleć

– stwierdził Jakubiak.

Polityk został również zapytany o woltę Kazimierza M. Ujkazdowskiego.

Nie zgadzam się na to, żeby deprecjonować godność poselską czy senatorską. Nie mamy szacunku sami do siebie, a powinniśmy go mieć

– powiedział.

Pan Ujazdowski był wiceprezesem PiS-u, a teraz chyba aspiruje do bycia wiceprzewodniczącym PO

– stwierdził.

Nie wiem, jak może zmienić się sposób myślenia człowieka na pozór poważnego. Mówię na pozór, bo jak zobaczyłem dwóch facetów skrajnie różniących się od siebie w jednym uścisku, to ja się pytam, gdzie to wszystko idzie? Muszą być jakieś normy. Poza tym mają swoją kandydatkę, która została zdeprecjonowana w ten sposób. Nie rozumiem takiej logiki. W dodatku to było skonsultowane z członkami klubu poselskiego , bo Cimoszewicz się rzuca

– zauważył Marek Jakubiak.

Zapytany o koszty ochrony Jarosława Kaczyńskiego, powiedział:

Nie szokuje mnie to. Jest tylko kwestia dotacji dla partii politycznych, skoro stać je na takie wydatki. Uważam jednak, że państwo polskie powinno za swoich czołowych polityków odpowiadać. Jeśli są groźby, a o takich groźbach słyszeliśmy. Zresztą dziś w internecie być nawyzywanym od debili to jest prosta sprawa. To codzienna relacja pomiędzy politykami a ludźmi, którzy nie wiadomo nawet jak się nazywają.

Na koniec Jakubiak zwrócił się do słuchaczy z apelem:

Przedsiębiorcy, nie dawajcie się! (…) To my jesteśmy krwią. (…) Tak samo pracownicy są ważni jak pracodawcy, ale nie można stawiać jednych nad drugimi.

gah