Kandydowanie na prezydenta Warszawy będzie olbrzymim wyzwaniem dla każdego, kto będzie się o ten urząd ubiegał
— powiedział w środę szef KPRM Michał Dworczyk. Podkreślił, że w PiS nie zapadła jeszcze decyzja kto wystartuje jako kandydat tej partii.
CZYTAJ TAKŻE: Kto będzie kandydatem PiS w Warszawie? Jarosław Kaczyński: „Wybór padnie albo na Patryka Jakiego, albo na Michała Dworczyka”
Prezes PiS Jarosław Kaczyński w wywiadzie dla tygodnika „Gazeta Polska”, który ukazał się w środę podkreślił, że ostateczna decyzja, kto będzie kandydatem PiS na prezydenta stolicy, nie została podjęta, ale to „bardzo szybko nastąpi”.
Nie jest tajemnicą, że wybór padnie albo na Patryka Jakiego, albo na Michała Dworczyka. Gdybyśmy kierowali się jedynie sondażami - dziś przecież wszystkie partie je przeprowadzają - to należałoby ocenić, że szanse tego drugiego w˙rywalizacji o prezydenturę stolicy są większe
— powiedział Kaczyński.
Sęk w˙tym, iż wyrazistość pana Jakiego ma zdolność mobilizującą nie tylko jego zwolenników, lecz także przeciwników. Michał Dworczyk zdaje się mieć większe szanse na poszerzenie dzisiejszego elektoratu PiS w stolicy
— ocenił Kaczyński. Podkreślił jednocześnie, że ostatecznej decyzji na razie nie ma.
Oczywiście zawsze bardzo miło jest usłyszeć jakiś komplement pod własnym adresem, natomiast (…) decyzja jeszcze nie zapadła
— powiedział Dworczyk w środę wieczorem w Telewizji Republika, pytany o słowa prezesa PiS. Dodał, że „dywagacje” na ten temat są „bezprzedmiotowe”.
Podkreślił, że decyzje ws. kandydatów na prezydentów miast oraz do sejmików wojewódzkich, zgodnie ze statutem Prawa i Sprawiedliwości należą do ”ścisłego” kierownictwa ugrupowania.
Ja do władz partii nie należę; jestem skupiony na pracy w kancelarii premiera
— zaznaczył.
Jedno jest pewne: dla każdego, kto będzie stawał w szranki i ubiegał się o ten zaszczytny urząd (prezydenta Warszawy), to będzie olbrzymie wyzwanie, bo to będzie związane nie tylko z przedstawieniem programu dla warszawiaków, dla miasta, ale to będzie też zbliżenie się z historią, z postaciami takiego formatu jak Stefan Starzyński czy Lech Kaczyński
— mówił Dworczyk.
Pytany o opinie, że jest „wyciągany za uszy” do tego, by kandydować w Warszawie odparł, że w przeszłości był już radnym dzielnicy, miasta oraz sejmiku mazowieckiego.
Nikt mnie nigdy „za uszy” nie wyciągał do tego, żeby działać na rzecz warszawiaków
— oświadczył.
Pierwsza tura wyborów samorządowych odbędzie się w jedną z trzech niedziel: 21 października, 28 października lub 4 listopada br. W wyborach wybierzemy wójtów, burmistrzów i prezydentów miast, a także rady gmin i powiatów oraz sejmiki województw.
Szef KPRM mówił również o możliwym powrocie Donalda Tuska do polskiej polityki.
Donald Tusk kiedyś dobitnie stwierdził jaką funkcję sprawuje prezydent w Polsce. To byłaby niedobra informacja, z punktu widzenia całego naszego kraju. To polityk, który wyrządził wiele szkód. Nie mówię o jego intencjach, a realnej sytuacji państwa tuż po koalicji PO-PSL. Polacy to ludzie zdroworozsądkowi. My się nie boimy ani Donalda Tuska, ani innego polityka Platformy. Kandydaci PO są dziś na tyle skompromitowani, że w oczach Polaków nie mają na co liczyć –
as/PAP/Telewizja Republika
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/388872-dworczyk-kandydatem-z-przymusu-szef-krpm-nikt-mnie-nigdy-za-uszy-nie-wyciagal-do-tego-zeby-dzialac-na-rzecz-warszawiakow
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.