Żadna władza nie może wynosić się ponad inną i nie może wchodzić w nie swoje kompetencje
— powiedziała Barbara Piwnik w rozmowie z „Tygodnikiem Powszechnym”.
Sędzia Piwnik jest pytana w wywiadzie między innymi o sprawę Tomasza Komendy.
Ta sprawa jest niejednoznaczna. Lansowanie go jako niewinnego jest obecnie bezzasadne. Nie został jeszcze oczyszczony z zarzutów, tylko udzielono mu warunkowego przedterminowego zwolnienia, a w konsekwencji zakreślono dziesięcioletni okres próby, nałożono obowiązki, w tym chyba i dozór kuratora. Co się stanie, gdy okaże się, że w konsekwencji nie zostanie uniewinniony?
— zastanawia się Piwnik.
I dodaje:
Nie osądzajmy tego teraz i poczekajmy z komentowaniem do czasu rozpatrzenia jej przez Sąd Najwyższy. (…) Ma wiele możliwości, poczynając od nieuwzględnienia wniosku o wznowienie postępowania, a na uniewinnieniu kończąc. Ale może też podjąć decyzję, że sprawa ponownie trafia do sądu pierwszej instancji
— czytamy.
Barbara Piwnik krytycznie odniosła się też do inicjatywy premiera Mateusza Morawieckiego, by przyznać specjalną rentę Komendzie, skoro ten nie został uniewinniony, a jednie warunkowo przedterminowo zwolniony.
W rozmowie pada też pytanie o kondycję polskiego wymiaru sprawiedliwości i zmian w nim wprowadzanych.
W polskim wymiarze sprawiedliwości będzie dobrze tylko pod warunkiem, że nie będziemy abdykowali z obowiązku edukacyjnego wobec całego społeczeństwa. Jak może być dobrze, kiedy zdarza się, że obrońca oskarżonego jest zaskoczony, kiedy usłyszy, iż to, co jest w uzasadnieniu aktu oskarżenia, nie jest dowodem, na podstawie którego czyni się w sprawie ustalenia. Obrońca tak myśli! To co ma myśleć oskarżony?
Gdybym rok temu spytała Pana o nazwisko prezesa Sądu Najwyższego albo jego skład, to wymieniłby pan te osoby? (…) I na tym polega właśnie problem. Dziś w sądach toczy się wielka rewolucja, ale mam poważne wątpliwości, czy przeciętny obywatel orientuje się, o co tak naprawdę chodzi w sporach o KRS i Są Najwyższy. Zmiany zatem są potrzebne, ale zacznijmy od początku, nie od końca. Zastanówmy się nad dostępem do zawodu sędziego, przygotowaniem zawodowym sędziów, systemem awansowania. Z ministerialnej wieży, w której zamknięci są ci, którzy dziś reformują wymiar sprawiedliwości, rzadko widać szarą codzienność sądów pierwszej instancji
— przekonuje Barbara Piwnik.
Gwałtowne reformy, populizm, wielkie polityczne obietnice są ważne, ale nie może to zastąpić codziennej spokojnej pracy sędziego w kontakcie z obywatelem. Czego sobie i koleżeństwu życzę
— puentuje.
svl, „Tygodnik Powszechny”
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/388744-barbara-piwnik-gwaltowne-reformy-i-wielkie-polityczne-obietnice-sa-wazne-ale-nie-moze-to-zastapic-codziennej-spokojnej-pracy-sedziego-w-kontakcie-z-obywatelem