Nie ukrywam, że to dla Platformy i dla mnie osobiście pomysł szerszy, nie tylko zamykający się w moim mieście, ale też pokazujący pewną ofertę polityczną na zabudowanie politycznego centrum, od części konserwatywnej po liberalną
— stwierdził w „Jeden na jeden” (TVN24) szef PO Grzegorz Schetyna, tłumacząc decyzję o wyborze Kazimierza Michała Ujazdowskiego na kandydata PO w wyborach we Wrocławiu.
Schetyna dodał jednocześnie, że były polityk PiS musi przekonać do siebie mieszkańców Wrocławia, bez względy na sympatie partyjne.
Pytany o głosy sprzeciwu z samego Wrocławia wobec rekomendowania byłego ministra i członka PiS, Schetyna zaprzeczył, by był nimi „przybity”.
Są emocjonalne, to jest jasne, kiedy pojawia się nowa postać, jeszcze tak ważna jak Kazimierz Ujazdowski. Na to trzeba spojrzeć w perspektywie rozmowy i budowania wsparcia dla tego kandydata, jeżeli zostanie przyjęty przez PO, a wierzę, że tak się stanie
– dodał.
Namawiam wszystkich tych, którzy są antyPiS-em i wiedzą, jak warto dużo poświęcić, żeby zbudować alternatywę dla PiS. Nie atakujmy się dzisiaj, nie walczmy ze sobą. Nie wygramy wyborów parlamentarnych z PiS, jeżeli nie wygramy wygramy wyborów samorządowych
– mówił dalej Schetyna.
CZYTAJ TAKŻE: Ujazdowski kandydatem Platformy. Sellin dosadnie: „Nie wiem, co człowiek o konserwatywnej wrażliwości może tam robić”
Szef Platformy skomentował także weto prezydenta wobec ustawy degradacyjnej.
Prezydent Andrzej Duda w piątek ogłosił, że zdecydował o zawetowaniu tzw. ustawy degradacyjnej. Ustawa pozbawia stopni wojskowych członków Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego i daje możliwość pozbawiania takich stopni osób i żołnierzy rezerwy, którzy w latach 1943-1990 swoją postawą „sprzeniewierzyli się polskiej racji stanu”.
Schetyna pytany w środę o decyzję prezydenta odpowiedział: „nie bardzo rozumiem, skąd to weto”.
Mówiliśmy, że ta ustawa jest bez sensu, jest bezmyślna, jest odpowiedzialnością zbiorową, ale nic nie wskazywało na to, przez te ostatnie dni w komentarzach urzędników prezydenta, samego prezydenta (…), że on będzie to wetował
— tłumaczył. Dodał, że nie wierzy „w podmiotowość i w samodzielność prezydenta Dudy”.
Zdaniem szefa PO prezydent Andrzej Duda powinien zareagować w sprawie projektu ustawy degradacyjnej podczas wcześniejszych prac nad nią.
Dlaczego nie reagował w trakcie procesu legislacyjnego?
— mówił.
Dopytywany, czy podoba mu się decyzja prezydenta o zawetowaniu ustawy odpowiedział, że „ona jest oczywista”, ponieważ Andrzej Duda „zablokował złą ustawę”. Zaznaczył jednak, że od prezydenta oczekuje „aktywności, także legislacyjnej”.
Pytany, czy decyzja prezydenta to „rysa w obozie władzy” ocenił, że „kryzys w PiS-ie jest prawdziwy”. Według niego „konflikt jest bardzo mocny i bardzo intensywny”.
Ja im życzę jak najlepiej - jak najwięcej inwencji i aktywności w samozwalczaniu się
— mówił szef PO.
Schetyna pytany o możliwość zgłoszenia przez PiS wicepremier Beaty Szydło jako kandydatki w wyborach prezydenckich odpowiedział, że „na pewno będzie w ten sposób rozgrywane, będzie to przygotowywał także prezes (Jarosław) Kaczyński”.
Będą pokazywać, że Andrzej Duda ma alternatywę
— dodał.
ak/PAP/TVN24/300polityka
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/388717-schetyna-mydli-oczy-ujazdowski-to-nowa-oferta-polityczna-na-zabudowanie-centrum-od-czesci-konserwatywnej-po-liberalna