Elita sędziowska z Sądu Najwyższego nie ustępuje! Dzisiejsza uchwała Zgromadzenia Ogólnego Sędziów Sądu Najwyższego to kolejny atak na reformę wymiaru sprawiedliwości, ze szczególnym uwzględnieniem wchodzących w życie ustaw o SN i KRS.
Podtrzymujemy stanowisko, wyrażone w uchwale Zgromadzenia Ogólnego sędziów Sądu Najwyższego (…), dotyczące sądów powszechnych, Sądu Najwyższego i Krajowej Rady Sądownictwa - które były przygotowane z naruszeniem podstawowych reguł tworzenia prawa, bez należytych konsultacji, po zlekceważeniu ujawnionych opinii naukowych oraz stanowisk organizacji prawniczych i akademickich - są w wielu rozwiązaniach sprzeczne z normami obowiązującej Konstytucji RP, łamią zasady trójpodziału władz, niezależności sądów, niezawisłości i nieusuwalności sędziów.
– czytamy w histerycznej uchwale Zgromadzenia Sędziów Sądu Najwyższego, która odnosi się także do pomysłów nowelizacji.
Żadnej z tych wad nie usuwa poselski projekt ustawy o zmianie ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. – Prawo o ustroju sądów powszechnych oraz ustawy z dnia 8 grudnia 2017 r. o Sądzie Najwyższym, zawarty w druku sejmowym o Nr 2389. Postanowienia tego projektu są typowym przykładem zmian pozornych, mających wprowadzić w błąd opinię publiczną oraz międzynarodową co do dążenia do kompromisu w zakresie ustaw dotyczących ustroju wymiaru sprawiedliwości.
– twierdzą sędziowie SN.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:Projekt nowelizacji ustawy o SN trafił do Sejmu. Został skierowany do Biura Legislacyjnego i Biura Analiz Sejmowych
W uchwale, którą osobiście podpisała I Prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Gersdorf, znajdują się także niepokojące nawiązania do problemu zwołania pierwszego posiedzenia Krajowej.
Apelujemy do przedstawicieli władzy ustawodawczej i wykonawczej o wykazanie rzeczywistej woli przyjęcia rozwiązań, które nie naruszają zasady trójpodziału władz, niezależności sądów, niezawisłości i nieusuwalności sędziów. Dotyczy to w pierwszym rzędzie ustawy z dnia 12 maja 2011 r. o Krajowej Radzie Sądownictwa, której zwołanie w składzie sprzecznym z art. 187 ust. 1 pkt 2 Konstytucji RP i dalsze prace prowadzone z udziałem sędziów wybranych w niekonstytucyjnym trybie grożą niebezpiecznymi konsekwencjami dla stabilności całego systemu prawnego naszego Państwa.
– piszą sędziowie, którzy nagle „przypomnieli” sobie o bolączkach wymiaru sprawiedliwości i kierują do rzadzących histeryczny apel.
Nie jest jeszcze za późno na dokonanie stosownych zmian ustawodawczych oraz na skoncentrowanie uwagi na tym, co jest rzeczywistym problemem wymiaru sprawiedliwości, a więc na realnej, a nie pozorowanej zmianie procedur oraz na takim unormowaniu zakresu kognicji sądów, która pozwoli na skrócenie czasu oczekiwania na prawomocne orzeczenie oraz przybliży sądy do obywateli, w tym także przez zwiększenie udziału czynnika społecznego w orzekaniu. Ponawiamy naszą gotowość służenia pomocą w przeprowadzaniu reform o takim właśnie charakterze.
– czytamy w uchwale Zgromadzenia Sędziów Sądu Najwyższego.
To ciekawe, że dopiero dzisiaj przedstawiciele elit sędziowskich mówią o „zwiększaniu czynnika społecznego w orzekaniu”, „skróceniu czasu oczekiwania” i o „służeniu pomocą w przeprowadzeniu reform”. Wcześniej ze strony kasty sędziowskiej słyszeliśmy jedynie jazgot.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/388660-labedzi-spiew-kasty-sedziowie-sn-ustawy-dotyczace-sn-i-krs-byly-przygotowane-z-naruszeniem-podstawowych-regul-tworzenia-prawa