Minister Emilewicz o Andrzeju Dudzie: To jeden z dwóch najlepszych prezydentów Polski po 1989 roku. Sprawuje swoją misję bardzo dobrze

Nie dostrzegam we własnym ogródku arogancji władzy

– powiedziała na antenie Radia Kraków minister przedsiębiorczości i technologii Jadwiga Emilewicz.

Ja widzę ogrom pracy i pełne zaangażowanie. Zawsze jednak władza deprawuje, władza absolutna deprawuje absolutnie. My mamy władzę demokratyczną, ale oczywiście przyzwyczajenie nie służy. Warto pewnie te nawyki złe porzucić i przypomnieć sobie to, z czym szliśmy do wyborów w 2015 roku. Trzeba przypomnieć sobie program. To sprawiło, że prawica wygrała wybory. To było zejście do obywateli, których władza nie widziała przez poprzednie 8 lat

– podkreślała minister.

W rozmowie pojawił się również temat spadków Zjednoczonej Prawicy w sondażach.

To lekkie tąpnięcie, nie tendencja. W ubiegłym roku w lutym było głosowanie na przewodniczącego Rady. Wtedy wieszczono tendencję, było odbicie. To korekta sondażowa. Te rzeczy, które się wydarzą za chwilę, związane z tym co mamy w polityce międzynarodowej… Widzimy jaskółki poprawy sytuacji w relacjach Polska-UE. To osobista zasługa – jeśli ten dialog się utrzyma – premiera Morawieckiego. Widać poprawę stosunków z USA. Ja widzę też to na linii Polska-Izrael. Jeśli tę korektę kursu uda nam się dokonać, sondaże pójdą nam do góry

– zapewniała Emilewicz.

Zapytana o ustawę degradacyjną, powiedziała:

To prerogatywa prezydenta. On może podejmować suwerenne decyzje i to zrobił. Jestem zaskoczona, nie zawiedziona. Ta ustawa była prosta. Ona miała znaczenie symboliczne, nie inne. Symbolicznie dokonywała oceny związków i osób, które do tych związków przystępowały. Jestem zaskoczona.

Komentując postawę prezydenta Dudy, zaznaczyła:

To jeden z dwóch najlepszych prezydentów Polski po 1989 roku. On sprawuje swoją misję bardzo dobrze. Cieszy się ogromnym poparciem Polaków. Nie mam na dziś cienia wątpliwości. Nie wyobrażam sobie, że na dzisiaj zagłosuję na kogoś innego.

Szefowa resortu przedsiębiorczości i technologii została również zapytana o konwencję PiS.

Nie wyobrażam sobie, że wtedy prawica nie przedstawi kandydatów w wielkich miastach. Jeśli chcemy wygrać te wybory, kandydat musi być znany. To będzie ostatni dzwonek

– powiedziała Jadwiga Emilewicz.

Na pytanie, czy to Małgorzata Wassermann będzie kandydatka PiS w Krakowie, odpowiedziała:

Z tego co wiem, nie ma jeszcze decyzji. Ja jednak kibicuję. Jeśli to będzie poseł Wassermann, z przyjemnością się włączę w jej kampanię.

gah/radiokrakow.pl