Donald Tusk mówił, że rząd nie korzysta z jego obecności, że nie ma współpracy, by gwarantować Polsce rozwój. Jeżeli wyciąga rękę do współpracy, a tu jest agresja, to nie będzie współpracy. Polska nie może ponosić konsekwencji za arogancję PiS

— mówił w „Woronicza 17” Andrzej Halicki z PO, odnosząc się do wywiadu Donalda Tuska, udzielonego TVN24.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Tusk szykuje się do powrotu? „Na emeryturę nie pójdę. W 2019 będę tutaj i niech nikt nie myśli, że będę tylko oglądał telewizję”

Tusk przyjechał do Polski bronić Jacka K.: „Robi się z niego ofiarę, by uzyskać korzyść polityczną”

Każdego Polaka będzie bulwersowało to, co chce zrobić PiS. Polska to nie PiS. Ten rząd jest tymczasowy

— próbował przekonywać Halicki.

Dopytywany przez prowadzącego rozmowę Michała Rachonia o to, co konkretnie Donald Tusk zrobił dla Polski, Halicki unikał odpowiedzi twierdząc, że rząd PiS robi wszystko, by nie było dialogu i współpracy, a Tuskowi zależy na Polsce.

Na to pytanie odpowiedział minister Marek Suski, który jasno podkreślił, że Donald Tusk nie zrobił nic dla Polski.

Piszecie rezolucje, żeby Polskę karać. Wasz towarzysz partyjny Trzaskowski tak robi. Wasi posłowie ciągle mówią, że w Polsce jest gorzej niż w Aleppo. Szkalujecie Polskę. Ze strony Tuska nie widziałem żadnej dobrej woli do współpracy z Polską. Sam nawoływał do obalenia rządu. Jeżeli mówicie, że nie pomaga – on szkodzi Polsce, buduje koalicję przeciwko Polsce. Co do pracy na rzecz Polski, to działania premiera Morawieckiego to wielkie osiągnięcie. Kolejne kraje opowiedziały się za Polską. Tusk chce zniszczyć Polskę, tylko dlatego, że nie rządzi

— podkreślił Marek Suski.

Z kolei minister Krzysztof Łapiński zauważył, że takich wywiadów będzie zapewne więcej, ale znacznie ważniejszy w tym tygodniu był podpisany kontrakt na Patrioty, który istotnie zwiększa bezpieczeństwo państwa i regionu.

Sam ambasador Jones przyznał, że ogromne znaczenie miała rozmowa prezydenta Dudy i prezydenta Trumpa w lipcu ubiegłego roku

— mówił.

Odnosząc się do wywiadu Tuska ocenił, że to charakter polityka, który zapomniał, z jakiego obozu się wywodzi i nie daje o sobie zapomnieć.

Jednak nic z tego nie wynika dzisiaj. Poczekajmy do 2019 roku

— dodał Łapiński.

Zdaniem Pawła Rabieja z Nowoczesnej, wywiad Tuska był ważny i wyraził ubolewanie, że rząd PiS traktuje go z bardzo dużym uprzedzeniem.

Nie wykorzystuje go do forsowania swoich racji w UE. Zamiast pytać o to, co Tusk zrobił dla Polski, zapytałbym o to, jakie interesy ma polski rząd, w których mógłby wykorzystać pozycję Tuska. Ja na miejscu premiera wykorzystywałbym go i starał się poprzeć, żeby tłumaczył polskie stanowisko np. ws. Nord Stream

— stwierdził Rabiej.

Głos zabrał również poseł Kukiz‘15 Tomasz Rzymkowski, który podkreślił, że Platforma Obywatelska nie jest w stanie przedstawić nawet tego, jak wyglądała współpraca Tuska jako szefa RE z ówczesną premier Ewą Kopacz.

Zafundowalibyście nam imigrantów. Tusk jest woźnym Europy, a nie żadnym wielkim cesarzem. Liczę, że dotrzyma słowa i stawi się na posiedzenie komisji śledczej. Mamy do niego wiele pytań

— mówił Rzymkowski.

Tuska bronił również Paweł Bejda z PSL stwierdzając, że nikogo on nie obraził, ale dla niego jest to sygnał powrotu do polskiej polityki.

Chcę też powiedzieć, że jeśli chodzi o zaufanie, to jest ono duże. Nie dziwię się, że PiS ma obawy przed jego powrotem. Jeśli chodzi o partie opozycyjne to również Władysław Kosiniak-Kamysz cieszy się dużym poparciem

— mówił Bejda.

Dla PiS to czas straconych szans. Można było rozmawiać z Tuskiem, który świetnie porusza się po unijnych salonach. Ale wy tylko chcecie go zgrillować

— stwierdził poseł PSL.

wkt