Czułam się upokorzona. Odwoływanie mnie trwało prawie cztery miesiące. I przez ten czas nikt nie chciał wytłumaczyć mi, co się dzieje. Premier Beata Szydło mówiła: wiesz, że polityczne decyzje zapadają gdzie indziej. Prosiłam więc słynną panią Basię, żeby mnie umówiła na spotkanie z prezesem. Ale na spotkanie nie było szans
—mówi Anna Streżyńska w wywiadzie dla Magazynu TVN24.
Była szefowa resortu cyfryzacji w gorzkich słowach wypowiada się o kulisach swojej dymisji, choć jak podkreśla, lata spędzone w ministerstwie cyfryzacji wspomina bardzo dobrze. Co zdaniem Streżyńskiej przesądziło o jej odejściu?
Kluczowa była moja apartyjność. To nas rozdzieliło. Dziś bym przestrzegała wszystkich fachowców przed wiarą w to, że mogą coś trwale zmienić bez zaplecza politycznego. Mówię to bez goryczy. Po prostu takie są fakty
—podkreśla.
Streżyńska nie kryje też swojego rozczarowania „dobrą zmianą”. Co najbardziej ją rozczarowało?
To jak szybko przestała być drużyną. (…) Straciła cel, którym jest dobro ludzi i otwarcie na innych. Na kongresie w Przysusze prezes mówił, żeby się nie zamykać, żeby pozwolić ludziom, którzy niekoniecznie są zaangażowani politycznie i partyjnie, wykonywać ich dobrą robotę. Nie stawiajcie im barier i nie eliminujcie z życia politycznego - mówił. Aż się wyprostowałam i mówiłam: to o mnie. Teraz cieszę się, że nie muszę już pracować w środowisku, które nie podziela mentalnego założenia, że do rządu poszliśmy po to, żeby służyć
—stwierdza Streżyńska.
Była minister mówi także o swoich relacjach z prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim.
Z tego, co słyszałam od ludzi z Nowogrodzkiej, prezes był jedyną osobą, która wspierała moją obecność w rządzie. Do końca. Wbrew temu, co się mówi, prezes nie rządzi w ten sposób, że mówi, jak ma być i reszta kładzie uszy po sobie. W PiS-ie duże znaczenie ma komitet polityczny. A tam są Antoni Macierewicz czy Mariusz Błaszczak
—zaznacza.
Prezes wiedział, jaka jestem. Od samego początku umawiałam się z nim na apartyjność. Wiedział, że będę ją manifestować. (…) Wielokrotnie jak siadaliśmy i mu pokazywałam konkretne rozwiązania, to go autentycznie interesowało. Ja miałam zawsze frajdę z tych rozmów
—dodaje.
Szkoda, że tak szybko i w takim medium, Anna Streżyńska odcina się od niedawnych kolegów z rządu, wyciągając przy okazji partyjne brudy…
kk/TVN24
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/388354-strezynska-juz-odcina-sie-od-b-kolegow-ciesze-sie-ze-juz-nie-pracuje-w-srodowisku-ktore-nie-podziela-zalozenia-ze-do-rzadu-poszlismy-zeby-sluzyc